 |
ja tak prosto w twarz kłamię cię każdego dnia. ale Ty; ty mnie dobrze znasz, wszystko o mnie wiesz. wiem wybaczysz mi.
|
|
 |
pójdziemy ze sobą powoli obok, do końca wszystkiego żeby zacząć na nowo. bez słowa i snu, w zachwycie nocą, a bliskość rozproszy nasz strach przed ciemnością.
|
|
 |
tak często Cię widzę, choć tak rzadko spotykam.
|
|
 |
była noc, pustą ulicą rządził strach. zapytałeś mnie; dlaczego ludzie nie chcą siebie znać
|
|
 |
` ''Ironiaa''?! -kiedy płacząc przez niego, tylko do niego chciałabym się przytulić `
|
|
 |
` nie mam ochoty na kolejne rozczarowanie i kolejne zarwane noce. `
|
|
 |
` Albo kochasz i szanujesz albo nie kochasz i masz mnie w dupie.! Proste.! `
|
|
 |
` Skreślając piąte przykazanie idę z nią porozmawiać.! `
|
|
 |
chcę wierzyć w słońce, nie chcę już wierzyć w chmury
|
|
 |
Największa odległość na świecie. To nie kierunek z północy na południe. Tylko wtedy, kiedy stoję obok Ciebie, a Ty mnie ignorujesz.
|
|
 |
nocami chcę czuć Twe ciepło.
|
|
 |
A kiedy się uśmiechasz, po prostu świruję.
|
|
|
|