 |
Dziękuję za to, że mnie ranisz. Robisz to perfekcyjnie. Zawsze wiesz gdzie zaboli najmocniej.
|
|
 |
Jeszcze noszę Twój oddech na ustach, gdy mówisz do mnie przez sen to, o czym nam się nie śniło.
|
|
 |
Powinnam była wiedzieć, że przyniesiesz mi ból serca, niedoszli ukochani zawsze tak robią.
|
|
 |
Zatrzymaj się, spójrz. Jesteś sam, a wokół Ciebie cisza. Nie posiadasz nawet uczuć. O to walczyłeś?
|
|
 |
To jej jedyna wada. Włazi mi do serca.
|
|
 |
Szczęście jak szkło, tłucze się łatwo.
|
|
 |
Proszę bardzo, możemy wypić herbatę, dwie herbaty. Sto herbat? Bardzo proszę. Jestem gotowa wypić z Tobą milion filiżanek herbaty, jeśli miałoby to cokolwiek pomóc.
|
|
 |
A ja poproszę Ciebie na zawsze. Płacę swoim sercem.
|
|
 |
Nawet największy wróg nie umie Cię zranić tak jak najbliższa Ci osoba.
|
|
 |
Uzależniam się od Ciebie. Uzależniam się od pragnień. Powietrze zmienia zapach i smak. Poczuj jak bardzo należy Ci się wolność. Nie wybieraj zimnej rzeki. Przysuń usta do różowego nieba. Tutaj wszystko będzie inaczej. Na nadgarstkach wycałuję Ci swoje imię.
|
|
 |
Zostaną Ci po mnie blizny.
|
|
 |
Chciałabym, żebyś już przyszedł. Żebyś już był. Żebyśmy już byli. Teraz.
|
|
|
|