głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika lexi89

Cenią mój humor  dzwonią gadać i gadać  a jak zaczynają słodzić to mi cukier spada.

nibyslodko dodano: 9 stycznia 2015

Cenią mój humor, dzwonią gadać i gadać, a jak zaczynają słodzić to mi cukier spada.

Wątpię w siebie jak Ty  każdy wątpi. Spuszczam głowę w dół w samotności  liczę grzechy na palcach  potrzebuję pomocy  Ty podajesz mi swą dłoń :

nibyslodko dodano: 8 stycznia 2015

Wątpię w siebie jak Ty, każdy wątpi. Spuszczam głowę w dół w samotności, liczę grzechy na palcach, potrzebuję pomocy, Ty podajesz mi swą dłoń :*

A ja kocham Cię wiesz  jeszcze nieraz to powtórzę  jesteś mą drugą połówką  czekałeś na mnie najdłużej

nibyslodko dodano: 8 stycznia 2015

A ja kocham Cię wiesz, jeszcze nieraz to powtórzę, jesteś mą drugą połówką, czekałeś na mnie najdłużej

Możemy leżeć i się całować w opór lub możemy siedzieć i pić wino ze znajomymi wokół. Razem możemy wszystko:

nibyslodko dodano: 7 stycznia 2015

Możemy leżeć i się całować w opór lub możemy siedzieć i pić wino ze znajomymi wokół. Razem możemy wszystko:*

Kto daje plamę  musi pożegnać szacunek  opornie mijam obowiązki  bo znam swoje możliwości  szanuje swój czas.

nibyslodko dodano: 7 stycznia 2015

Kto daje plamę, musi pożegnać szacunek, opornie mijam obowiązki, bo znam swoje możliwości, szanuje swój czas.

Czemu to robimy  co? Mam na myśli ludzi w ogóle. Dlaczego interpretujemy każde przykre zdarzenie jako wielką  czarną strzałę wymierzoną prosto w nas i udowadniającą naszą bezwartościowość?   Sophie Hannah

yezoo dodano: 6 stycznia 2015

Czemu to robimy, co? Mam na myśli ludzi w ogóle. Dlaczego interpretujemy każde przykre zdarzenie jako wielką, czarną strzałę wymierzoną prosto w nas i udowadniającą naszą bezwartościowość? | Sophie Hannah

Kiedyś miałam wielu znajomych  dzisiaj mam szczerych. esperer

esperer dodano: 6 stycznia 2015

Kiedyś miałam wielu znajomych, dzisiaj mam szczerych./esperer

Prawdopodobnie zawsze będziesz przyspieszał mój puls.

nibyslodko dodano: 6 stycznia 2015

Prawdopodobnie zawsze będziesz przyspieszał mój puls.

Magia jest wtedy kiedy splatamy dłonie  a nasze oczy mówią wszystko zamiast słów.

nibyslodko dodano: 5 stycznia 2015

Magia jest wtedy kiedy splatamy dłonie, a nasze oczy mówią wszystko zamiast słów.

W Boże Narodzenie braki we własnym życiu bolą najbardziej.

onna dodano: 5 stycznia 2015

W Boże Narodzenie braki we własnym życiu bolą najbardziej.

Boli tylko wtedy  gdy pozwolisz  żeby bolało.

onna dodano: 5 stycznia 2015

Boli tylko wtedy, gdy pozwolisz, żeby bolało.

Znowu boli cię brak Jego obecności. Siedzisz i użalasz się nad sobą  paląc papierosa za papierosem. Pochłaniasz alkohol w zbyt dużych ilościach  a później robisz rzeczy  których żałujesz. Jesteś opryskliwa  wredna i samotna  a co najgorsze   lubisz to. Nie obchodzi cię zdanie innych  ich opinia  a z czasem nawet uczucia. Chciałabyś być z kimś  mieć kogoś obok  a ciągle ci nie wychodzi. Wmawiasz sobie  że związki i obopólne szczęście nie jest ci pisane  że jesteś skazana na wieczną samotność  że miłość i ta cała otoczka wokół niej po prostu nie jest dla ciebie. Oszukujesz siebie  ale w końcu zaczynasz wierzyć w te brednie. Odrzucasz każdego napotkanego faceta  a później płaczesz  że nikt cię nie chce. Wykańczasz sama siebie  bez przerwy działasz na własną niekorzyść  udajesz  że wszystko jest w porządku  uśmiechasz się nieszczerze  a później wracasz do domu i płaczesz  że jest źle. Doprawdy? Jak daleko jesteś w stanie się jeszcze posunąć  żeby kompletnie znienawidzić siebie?   yezoo

yezoo dodano: 4 stycznia 2015

Znowu boli cię brak Jego obecności. Siedzisz i użalasz się nad sobą, paląc papierosa za papierosem. Pochłaniasz alkohol w zbyt dużych ilościach, a później robisz rzeczy, których żałujesz. Jesteś opryskliwa, wredna i samotna, a co najgorsze - lubisz to. Nie obchodzi cię zdanie innych, ich opinia, a z czasem nawet uczucia. Chciałabyś być z kimś, mieć kogoś obok, a ciągle ci nie wychodzi. Wmawiasz sobie, że związki i obopólne szczęście nie jest ci pisane, że jesteś skazana na wieczną samotność, że miłość i ta cała otoczka wokół niej po prostu nie jest dla ciebie. Oszukujesz siebie, ale w końcu zaczynasz wierzyć w te brednie. Odrzucasz każdego napotkanego faceta, a później płaczesz, że nikt cię nie chce. Wykańczasz sama siebie, bez przerwy działasz na własną niekorzyść, udajesz, że wszystko jest w porządku, uśmiechasz się nieszczerze, a później wracasz do domu i płaczesz, że jest źle. Doprawdy? Jak daleko jesteś w stanie się jeszcze posunąć, żeby kompletnie znienawidzić siebie? [ yezoo ]

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć