 |
Niby nic do mnie nie czuje a jednak zerkasz.
|
|
 |
ta cholerna obojętność , która jest tak cholernie udawana.
|
|
 |
Wydawało mi się, że życie bez Ciebie nie będzie trudne. Próbowałam wejść w coś nowego, nauczyć się kochać kogoś innego, ale w 99 % przypadków całując się z innym wyobrażałam sobie Twoją osobę nachylającą się nade mną i dostarczającą mi czułości. Jeśli ma być tak dalej to błagam byś wrócił, przecież sobie nie poradzę.
|
|
 |
tęsknie za jego oczami i łobuzerskim uśmiechem.
|
|
 |
nawet nie wiesz jak uwielbiam jak mówisz " myszko nie oddam Cie nikomu wiesz?" wtedy czuje sie jak najszczęśliwsza myszka na świecie.
|
|
 |
Wracałam do domu wieczorną porą. Było już ciemno. Ciemne ulice oświetlały wysokie latarnie. Po drodze mijałam ludzi, z ich twarzy można było odczytać smutek i zakłopotanie. Może byli samotni? A może bali się ciemności? Nie wiem sama.. Nie zastanawiając się dalej, szłam żwawym krokiem. Mimo, że byłam w cienkiej kurtce, a noc nie należała do ciepłych, nie odczuwałam chłodu. Powietrze tego wieczoru było żeśkie i lekkie. Przybrało zapach świeżo ściętej trawy. Wiatr delikatnie owiewał moją grzywkę. Poczułam wtedy, że jestem szczęśliwa, mimo wielu problemów jakie ostatnimi czasy mnie spotkały. Patrząc na zachmurzone niebo chciało mi się żyć. Lecz nagle poczułam, że czegoś mi jednak brak. Początkowo nie zdawałam sobie sprawy, ale później zrozumiałam. Brakowało mi Twojego kroku obok mojego. Twojego spojrzenia, uśmiechu. Brakowało mi poczucia bezpieczeństwa, sensu istnienia. Brakowało mi po prostu Ciebie.
|
|
 |
oby jego ręka jeszcze raz musnęła moje ramie tak delikatnie i podniecająco.
|
|
 |
mówią mi, że on nie jest dla mnie, że znajdę kogoś innego, lepszego. kogoś kto zasługuje na moją miłość i będzie ją doceniał i odwzajemniał. a tak naprawdę nie mają pojęcia, że ja każdego nowo poznanego chłopaka porównuje do niego, ba! ja nawet szukam w nim chociaż najmniejszego podobieństwa do niego. i wiesz co się okazuje? że nie ma nikogo tak pociągającego i zachwycającego jak on! nie ma i nie będzie, bo to właśnie on jest tak cholernie nieosiągalny dla mnie. więc nie każcie mi rezygnować z marzeń, bo po stokroć powtarzaliście, że one się spełniają.
|
|
 |
do kogo podbiegniesz, gdy jedyną osobą, która może zatrzymać Twe łzy, jest ta sama osoba przez którą płaczesz?
|
|
 |
Chciałabym robić dwie zamiast jednej kawy o poranku. Po przebudzeniu ubierać Twoja koszulę, zamiast mojego za dużego swetra. Ogrzewać się w Twoich ramionach, zamiast pod kocem.
|
|
 |
Twoje rzęsy pachną moimi perfumami.
|
|
 |
Obojętność opanowana do perfekcji.
|
|
|
|