 |
Przyjmijmy, że Twoje oczy są polem marihuany. Twoje dłonie jak amfetamina. Sposób w jaki całujesz uzależnia, niczym heroina. Gdyby sprawy tak wyglądały, byłabym narkomanką, i to nieźle wpakowaną w to gówno.
|
|
 |
po raz kolejny siedzę i patrzę w ten głupi ekran z myślą, że napisze.
|
|
 |
wszystko było już jasne, a mimo to pozostał we mnie cień nadziei. czekałam na to, żeby powiedział, że spróbujemy jeszcze raz, od początku.
|
|
 |
popatrz na nią . pod tą warstwą makijażu ukrywa siebie . skrywa emocje , które tak bardzo na niej ciążą.
|
|
 |
Chcę Cię mieć tu i teraz.
|
|
 |
Siedzę teraz w rozwleczonej koszuli i popijam kolejną lampką wina. Moje myśli rozchodzą się w każdym kierunku tylko po to aby w końcu i tak wrócić do punktu wyjścia i znów postawić mi przed oczami jego postać.
|
|
 |
Odrobina Twojej miłości, której potrzebuję jak powietrza.
|
|
 |
Gdyby łzy odchudzały, byłabym anorektyczką.
|
|
 |
Stałeś w kolejce po nogi, gdy mózg rozdawali.
|
|
 |
Ciekawe o czym myślisz w tym momencie.
|
|
 |
ADHD neuronów spowodowane Twoją obecnością.
|
|
 |
proszę, nie zawiedź mnie.
|
|
|
|