 |
- jestem na etapie chcenia czegoś czego nigdy w życiu mieć nie będę . To jest takie irytujące . /pillofrape
|
|
 |
- gdzie byłaś ? - na spacerze . - pachniesz papierosami i męskimi perfumami, dziecko ! - pachnę miłością mojego życia, mamo.
|
|
 |
Brakuje mi odwagi , a tak bardzo zależy / pillofrape .
|
|
 |
to dziwne. i może śmieszne. każdy gest, ruch, spojrzenie, fragmenty rozmowy z Tobą analizuję na wszystkie możliwe sposoby. domyślam się o co chodzi, jaki jest tego ukryty sens. a później i tak wybieram tą najbardziej pesymistyczną dla mnie opcję, ponieważ wiem, że lepiej nie mieć nadziei.| love.love.love
|
|
 |
nie mów, że nie masz tak, że od chuja się starasz a wiara topnieje tak jak wosk na piórach Ikara
|
|
 |
te bezgraniczne poczucie szczęścia, gdy na pytanie "masz coś dla mnie?" odpowiadał "serce, kotek" / slowemnieogarniesz
|
|
 |
kurde. denerwuje mnie to ,że tu nie ma normalnych ludzi. każdy którego poznam w sieci, mieszka na drugim końcu Polski. denerwujące jest to ,że ktoś komu wiem że mogę się wyżalić widział mnie na zdjęciu, słyszał w słuchawce telefonu a rozmawiał tylko przez gadu. a tu? tu są pacany którzy myślą tylko o jednym. nie spotkałam osób, zamieszkujących w pobliżu i będących blisko mnie nie tylko fizycznie. Na przykład taki Mateusz. 400 km, dzieli nas. a jest bardziej mi bliski niż nie jedna osoba którą mijam na ulicy. was to nie dręczy? i cały czas ten cytat w głowie ' tysiące kilometrów dzielą nas, a oddychamy tym samym powietrzem '. i gdybym miała wybrać jedno marzenie które miałoby się spełnić. byłoby to właśnie te. by ich przytulić. porozmawiać, nie tylko na gadu czy przez telefon. poczuć ich zapach. wiedzieć, że ma się koło siebie kogoś komu się ufa. bezgranicznie.. /slowemnieogarniesz
|
|
 |
nie jestem głupia. po prostu mam nadzieję. a że nadzieja matką głupich to już inna sprawa /slowemnieogarniesz
|
|
 |
jego plan znam na pamięć, w swoim pamiętam tylko że w poniedziałki mam na dziewiątą. /slowemnieogarniesz
|
|
 |
przepraszam, ale nie mam
w zwyczaju walczyć o miłość.
|
|
 |
Dopiero późną nocą, przy szczelnie zasłoniętych oknach gryziemy z bólu ręce, umieramy z miłości.|venzei
|
|
|
|