 |
Obrazy z serca palą psychikę..
Może to normalne ale dla mnie jest dziwne.
Dziwny motyw, serce rani duszę.
Lód w moich żyłach wzmacnia katusze.
Wspomnienia ciężko stąpają w mojej głowie.
Umysł ogłupiony, lecz gotowy na wojnę.
Powieki ciężkie, lecz nieskłonne do snu.
W oczach zobaczysz multum uczuć.
To bieg do nikąd, ucieczka w głąb piekła.
|
|
 |
To istna wojna uczuć, która tyka jak bomba.
Eksploduje w środku serca, by nas pokonać.
A to serce ciągle do kogoś tęskni.
Taki wyraz uczuć jak w taniej komedii.
Serce rozpieprzone w kilkadziesiąt minut.
Przecież z tego tanie komedie słyną
Niemożliwa tutaj uczuć gra.
Wszystko rozpisane na taśmie życia.
|
|
 |
Piekło pomieszało nam się tutaj z ziemią.
Uczucie pomieszane, to jest trudna gra.
Wolność czuję w żyłach. Czy będziemy dalej trwać ?
|
|
 |
I znowu przyszła noc od poprzedniej już ciemniejsza.
W ciemnej stronie miasta biorę duży haust powietrza.
Patrzę w niebo na nim gwiazdy coraz bardziej bledną.
Kończą debiut nocy, która stała się komedią.
|
|
 |
Zapomniałeś o wspomnieniach .
O naszych wspólnych marzeniach .
Nie wiesz nic o moich dniach .
Już nie błądzę w naszych snach .
Mija czas w którym się gubię .
Wszystko po mnie spływa - uwierz ...
Nic już nie ma dziś znaczenia .
Już nie mamy szans istnienia .
THE END . ♥ .
|
|
 |
Chciałam wszystko złe wymazać , dobrą drogę Tobie wskazać .
Chciałam trzymać Cię za rękę , być nie zbłądził nigdy więcej .
|
|
 |
A dziś odchodzisz nic nie mówiąc .
Resztki wspomnień wszystkich gubiąc .
A dziś nie wiesz nic o moich dniach .
Nie obchodzi Cie mój strach .
|
|
 |
Proszę Cie o jeden gest , jeden nic nieważny gest .
Proszę Cie o tamten dotyk , dotyk który leczy mnie .
Słowa których już nie powiem proszę usłysz , usłysz je .
Proszę Cie o jeden gest , jeden nic nieważny gest .
Proszę Cie o jeden gest , jeden nic nieważny gest .
Słowa których już nie powiem proszę usłysz , usłysz je .
Proszę cie o jeden gest , jeden nic nieważny gest .
|
|
 |
O moich nocach nie wiesz nic , świata kłamstwa nie znasz granic .
|
|
 |
Przychodzą takie momenty,
że żaden wulgaryzm nie jest w stanie określić tego co czujemy.
|
|
 |
a to że z tęsknoty sobie nie radze to tylko błahostka do tego co przeżywa moje serce,
te ciągłe palpitacje sprawiają że umieram od środka,
umieram z braku Jego obecności.
|
|
 |
łączy nas namiętność, z której mogą szydzić.
lecz dopóki jesteś ze mną, nie mamy się czego wstydzić.
|
|
|
|