|
W oczach przeglądają się emocje.
|
|
|
Smutne, niebieskie oczy, sztuczny uśmiech. Pękniętym paznokciem pukam w lustro. Kim ty do cholery jesteś?
|
|
|
Dzień w dzień wszyscy zakładamy maski i stwarzamy pozory.
|
|
|
Kolejny zimny, deszczowy dzień wprowadza mnie w melancholijny nastrój. Owinięta kocem, z laptopem na kolanach siedzę na podłodze, grzejąc plecy o kaloryfer. Obok zwinięty w kłębek kot, cicho pomrukuje. Jest mi przyjemnie. Cisza, ciepło, spokój. Mimo wszystko czuję niedosyt. Rzucam okiem na paczkę fajek, jednak to nie to. Może to właśnie ten moment kiedy miejsce przy moim boku powinieneś zajmować ty, a nie kot? Może powinieneś jak kiedyś w milczeniu, opierając głowę o moje ramię bawić się kosmykami moich zniszczonych włosów i cichym pomrukiem kłamać, że kochasz?
|
|
|
Przyjaciółki. Ona się śmieje, ja się śmieje. Ona płacze, ja też płaczę. Ona skacze z mostu, ja biorę łódkę i ratuje jej upośledzoną dupę. / ?
|
|
|
Mówili mi, ze to kwestia czasu. Że potem będzie lepiej, że zapomnę. Ale jest tylko gorzej. Upadam i nie mam pojęcia czego się złapać, by nie sięgnąć samego dna.
|
|
|
lecz wspomnienia nie znikają jak śnieg. / BAKU.
|
|
|
zabroń mi, a możesz mieć pewność, że zrobię to z podwójną przyjemnością. / veriolla
|
|
|
miłość trzeba budować. odkryć ją, to za mało.
|
|
|
jeśli nie zadzwonisz do mnie przez cały dzień, zrozumiem. jeśli nie napiszesz przez cały dzień, zrozumiem. jeśli nagle przestanie mi zależeć, mam nadzieję, że zrozumiesz.
|
|
|
|