 |
|
bo jak długo można tęsknić za człowiekiem, o którym wiesz, że już nigdy do ciebie nie wróci?
|
|
 |
|
otwieram senne, podkrążone oczy i patrzę w sufit. czasami płaczę. zauważyłam, jak bardzo odsunęłam się od bliskich. zauważyłam, jak bardzo odsunęłam się od świata. zauważyłam, jak mnie to męczy i jak sobie z tym nie radzę.
|
|
 |
|
raczej mało się obchodzimy nawzajem.
|
|
 |
|
właściwie myślę, że bardziej za nim tęsknię niż go kochałam.
|
|
 |
|
co się stanie, gdy w klepsydrze miłości przesypie się cały piasek?
|
|
 |
|
dorośnij. bo ja już mam tego dosyć.
|
|
 |
|
doskonale znam to spojrzenie - smutne, nieobecne, pełne tęsknoty za czymś, czego się pragnie ponad wszystko na świecie.
|
|
 |
|
nie żeby coś, ale kurde, ważny jest.
|
|
 |
|
a gdyby miało nie być jutra, to zadzwoniłbyś do mnie i przeprosił?
|
|
 |
|
odchodził ode mnie zostawiając mnie bardziej samotną niż wtedy, kiedy jeszcze go nie było.
|
|
 |
|
on jest jak frugo, bierzesz łyk, a po chwili chcesz więcej. czujesz?
|
|
 |
|
ironia - gdy podobasz się wszystkim tym, którym nie chcesz się podobać, a ten jedyny nawet na ciebie nie spojrzy.
|
|
|
|