 |
czasami potrzebujemy po prostu, żeby ktoś był obok.
|
|
 |
byłeś dla mnie zawsze.mogłam zadzwonić nawet o piątej nad ranem - a w słuchawce nie usłyszeć krzyku, tylko poważne 'co jest?'. miałam Cię na wyłączność - gdy tylko coś się działo, byłam najważniejsza. wysłuchiwałeś każdego mojego problemu - i dawałałeś mi dojrzałe rady. krzyczałeś, gdy nie potrafiłam się pozbierać. nie podawałeś mi ręki - tylko motywowałeś do tego, bym sama wstała z gleby. tłumaczyłeś mi każdą emocję, każde zagranie, każde słowo, którego nie mogłam ogarnąć. mówiłeś mi o sobie wszystko. byłam pierwszą, która wiedziała o każdym Twoim problemie. potrafiliśmy się dla siebie podnieść z łóżka o godzinie czwartej , gdy tylko drugie miało problem - nie zważając na to, że o szóstej trzeba było wstać - czy to do szkoły, czy do pracy. byliśmy dla siebie tak bardzo ważni.. i wszystko po to by teraz dać mi do zrozumienia, że znaczyłam tyle co zeszłoroczny śnieg? w sumie nawet mniej - bo gdy on topniał, przejmowałeś się, że będzie błoto-a gdy traciłeś mnie,byłeś obojętny../veriolla
|
|
 |
żal mam do życia, ale nie padam tak często jak kiedyś,bo nie chcę by znowu to pękło jak wtedy
i nie jestem już miły dla obcych - kiedyś czyny, teraz skutki i wnioski
|
|
 |
uciekasz ode mnie, potem zawsze wracasz,
powiedz.. kochasz, czy tylko czasem lubisz płakać?
|
|
 |
a wiesz, że jesteś moim szczęściem?
|
|
 |
myślę o niej i chyba już jej nie pragnę
|
|
 |
spójrz na świat z moich oczu, będziesz chciał je zamknąć,
poznaj mój ból, moje myśli, będziesz chciał mnie zamknąć
|
|
 |
miłość jest ślepa podobno, dlatego oczy nam otwiera samotność
|
|
 |
mam dobre serce, ale rozum każe mi już w nic nie wierzyć
|
|
 |
nie piję za błędy, bo bym zapił się na śmierć
|
|
 |
jestem przeciwieństwem Boga dzielonym przez siedem,
on w tydzień stworzył Twój świat - ja rozjebuję go w jeden
|
|
|
|