głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika landrynkowa13

 wiesz jak sie pisze nie wiem?  no nie wiem.  no kurwa ja też nie.

zakazany_owoc7 dodano: 19 listopada 2011

-wiesz jak sie pisze nie wiem? -no nie wiem. -no kurwa ja też nie.

 ale chuda  jebana.  chuda to może i tak  ale czy jebana to nie wiem.

zakazany_owoc7 dodano: 19 listopada 2011

-ale chuda, jebana. -chuda to może i tak, ale czy jebana to nie wiem.

 wiesz co mnie wkurza u takich ludzi jak Ty ?  no co?  wszystko kurwa.

zakazany_owoc7 dodano: 19 listopada 2011

-wiesz co mnie wkurza u takich ludzi jak Ty ? -no co? -wszystko kurwa.

 pokaż mózg  nie mam. :D

zakazany_owoc7 dodano: 19 listopada 2011

-pokaż mózg -nie mam. :D

 co mi powiesz?  że mnie wnerwiasz.  a można milej?  wnerwiasz mnie kurwa.

zakazany_owoc7 dodano: 19 listopada 2011

-co mi powiesz? -że mnie wnerwiasz. -a można milej? -wnerwiasz mnie kurwa.

 jak się spało?  nie wiem  spałam. :D

zakazany_owoc7 dodano: 19 listopada 2011

-jak się spało? -nie wiem, spałam. :D

Mam nadzieję  że jesteś tak samo szczęśliwy  jak udajesz..

zakazany_owoc7 dodano: 19 listopada 2011

Mam nadzieję, że jesteś tak samo szczęśliwy, jak udajesz..

Przyjaciel to ktoś  kto daje Ci totalną swobodę bycia sobą.

zakazany_owoc7 dodano: 19 listopada 2011

Przyjaciel to ktoś, kto daje Ci totalną swobodę bycia sobą.

Kochany brzuszku przepraszam za te wszystkie motyle. Kochana poduszko  przepraszam za te wszystkie łzy. Kochane serce  przepraszam za ten cały bałagan. Kochany mózgu. Miałeś rację...

zakazany_owoc7 dodano: 19 listopada 2011

Kochany brzuszku przepraszam za te wszystkie motyle. Kochana poduszko, przepraszam za te wszystkie łzy. Kochane serce, przepraszam za ten cały bałagan. Kochany mózgu. Miałeś rację...

siedziałam na drewnianej ławce. ściągnęłam swoje czerwone szpilki i zaczęłam machać bosymi stopami po zroszonej trawie. na twarzy czułam promienie słońca. wiatr bezszelestnie rozwiewał moje włosy  a ja wspominałam najpiękniejsze chwile mojego życia ze łzami w oczach. i wiesz co? byłam z siebie dumna. byłam dumna z tego  że mam co wspominać. właśnie teraz dążę do tego  żebym za kilka lat znowu mogła usiąść na tej samej ławce i ponownie czując to niebiańskie słońce  móc wspominać. nowe wspomnienia. jeszcze bardziej piękne od poprzednich

zakazany_owoc7 dodano: 19 listopada 2011

siedziałam na drewnianej ławce. ściągnęłam swoje czerwone szpilki i zaczęłam machać bosymi stopami po zroszonej trawie. na twarzy czułam promienie słońca. wiatr bezszelestnie rozwiewał moje włosy, a ja wspominałam najpiękniejsze chwile mojego życia ze łzami w oczach. i wiesz co? byłam z siebie dumna. byłam dumna z tego, że mam co wspominać. właśnie teraz dążę do tego, żebym za kilka lat znowu mogła usiąść na tej samej ławce i ponownie czując to niebiańskie słońce, móc wspominać. nowe wspomnienia. jeszcze bardziej piękne od poprzednich

panicznie bałam się burzy. za oknem mojego pokoju rozpętało się istne piekło. niebo niemal się rozstępowało. zadzwoniłam do Niego. nie zdążyłam się nawet odezwać. wyszeptał do słuchawki ciche   'jestem z Tobą  kochanie.' następnie przyłożył słuchawkę do swojej klatki piersiowej bo ewidentnie słyszałam bicie Jego serca. trzymając przy uchu telefon  nakryłam się kołdrą. strach jak ręką odjął.

zakazany_owoc7 dodano: 19 listopada 2011

panicznie bałam się burzy. za oknem mojego pokoju rozpętało się istne piekło. niebo niemal się rozstępowało. zadzwoniłam do Niego. nie zdążyłam się nawet odezwać. wyszeptał do słuchawki ciche - 'jestem z Tobą, kochanie.' następnie przyłożył słuchawkę do swojej klatki piersiowej bo ewidentnie słyszałam bicie Jego serca. trzymając przy uchu telefon, nakryłam się kołdrą. strach jak ręką odjął.

siedziała na brzegu łóżka z papierosem w ręku. jej źrenice rozszerzały się coraz bardziej. łzy spływały po jej policzkach z coraz większą częstotliwością. chwyciła do jednej z dłoni szpilki  do drugiej butelkę taniego wina i boso wybiegła z mieszkania. noc była pochmurna. zbierało się na deszcz. usiadła na krawężniku ulicy i zaczęła pić czerwone wino prosto z butelki. ocierając rozmazaną szminkę z ust  końcem rękawa  usłyszała cichy szept. doskonale znała ten głos. obróciła delikatnie głowę. zaciskając wargę spojrzała na ciemną postać  doskonale znając te rysy. nie potrafiła powstrzymać łez. starała się nie dać mu tej perfidnej satysfakcji  ale nie umiała zapanować nad sercem. podszedł do Niej szyderczo się uśmiechając. wyczuła powiew zakłamania w powietrzu. zobaczyła w Jego oczach przeszywającą je nienawiść. mierząc ją wzorkiem odszedł. przepełniony satysfakcją szedł dumnym krokiem. a ona siedziała sama na środku ulicy błagając Boga o to  aby potrafiła go znienawidzić.

zakazany_owoc7 dodano: 19 listopada 2011

siedziała na brzegu łóżka z papierosem w ręku. jej źrenice rozszerzały się coraz bardziej. łzy spływały po jej policzkach z coraz większą częstotliwością. chwyciła do jednej z dłoni szpilki, do drugiej butelkę taniego wina i boso wybiegła z mieszkania. noc była pochmurna. zbierało się na deszcz. usiadła na krawężniku ulicy i zaczęła pić czerwone wino prosto z butelki. ocierając rozmazaną szminkę z ust, końcem rękawa, usłyszała cichy szept. doskonale znała ten głos. obróciła delikatnie głowę. zaciskając wargę spojrzała na ciemną postać, doskonale znając te rysy. nie potrafiła powstrzymać łez. starała się nie dać mu tej perfidnej satysfakcji, ale nie umiała zapanować nad sercem. podszedł do Niej szyderczo się uśmiechając. wyczuła powiew zakłamania w powietrzu. zobaczyła w Jego oczach przeszywającą je nienawiść. mierząc ją wzorkiem odszedł. przepełniony satysfakcją szedł dumnym krokiem. a ona siedziała sama na środku ulicy błagając Boga o to, aby potrafiła go znienawidzić.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć