 |
I resztkami bezsensownej nadziei, każdego wieczoru łudziłam się, że jesteś zdolny do tego, by dać mi coś od siebie. By nie dostarczać mi jedynie złudzeń wymieszanych z goryczą, by otworzyć kłódkę do swojego serca, oplecionego pajęczyną obojętności. Ale dzisiejszego wieczoru, wyparłam się ułożonych w głowie nadziei, zniknęły, Ciebie już nie ma, niech ktoś inny teraz próbuje odkurzyć Twoje uczucia. Ja rezygnuję. / bezimienni
|
|
 |
I powiedz sam, która pokocha Cię tak, jak ja? Która będzie uwielbiała Cię głównie za Twoje wady? No powiedz, która nie będzie chciała w Tobie nic zmieniać? Właśnie, nie znajdziesz drugiej takiej idiotki. Zostaniesz sam. / bezimienni
|
|
 |
Kiedyś chciałam być numerem jeden.. Już nie chcę teraz- od jedynki jest zbyt blisko do zera. / Miuosh
|
|
 |
serce to narząd? to musi być coś ponad, jakaś nieopisana materia. przecież narządu, jako rzeczy materialnej, nie da się tak po prostu zabrać, nie wyciągając nawet dłoni.
|
|
 |
Miłość jest ślepa, podobno. Dlatego oczy nam otwiera samotność. / Huczu
|
|
 |
niech w całym mieszkaniu śmierdzi spalenizną, a w koszu utworzy się stosik spalonych gofrów. niech dochodzi do wniosku, że musi przetrzymać je jednak krócej i w efekcie poda niedopieczone. niech wkurza się na "całe to chore gotowanie" i mierzy mnie poważnym wzrokiem, kiedy w spazmie śmiechu rozleję kawę, by po sekundzie, nie gniewając się ani trochę, pocałować mnie w czubek nosa. chcę jeść tą niedoskonałą mieszankę mleka, mąki, oleju, proszku do pieczenia, jajek... i miłości.
|
|
 |
na drugim plan schodzi to jak, z czym na sumieniu, czy z jointem czy szlugiem między palcami, z jaką przeszłością - po prostu masz być. masz być tutaj, bo ja jestem.
|
|
 |
I jeśli jest ktoś, kto wiele dla Ciebie znaczy, powiedz mu o tym. Wyjaśnij co czujesz, nie bój się. Niech wie, że dla kogoś jest wszystkim, niech ma świadomość, że steruje czyimś sercem. A Ty, przynajmniej nie będziesz żałowała, że nigdy mu nie wyjawiłaś, co tak na prawdę czujesz. Nie będziesz zastanawiać się każdej nocy 'co by było gdyby..?'/ bezimienni
|
|
 |
Nigdy nie mamy pewności, że osoba którą mamy przed oczami pojawi się przed nimi ponownie. Nie mamy pewności, że słowa które zostawiamy na później będą miały okazje wylać się z nas. Nie mamy pewności, że zapach który działa jak narkotyk jeszcze kiedyś dotrze do naszych zmysłów. Niewiadomą jest to co ześle na nas los - pamiętaj o tym.
|
|
 |
Bezbolesne rozstania - znasz je dobrze stąd, że nawet na palcach może je policzyć ktoś bez rąk. / Huczu ♥
|
|
 |
I 37 powodem, dla którego go uwielbiam, są jego dłonie, które dla mnie, zawsze będą najcieplejszymi dłońmi na świecie. / bezimienni
|
|
|
|