 |
|
Oggi che mi svuoto la testa, lascio i miei pensieri di ieri niente fretta.
Fuori dal mondo questa sera siamo noi.
|
|
 |
|
moze my juz mieliśmy swój czas, ale teraz nie pora go marnować.
|
|
 |
|
kochać po cichu to tak jakby brać pół oddechu...
|
|
 |
|
sei un viaggio che non ha ne' meta ne' destinazione
|
|
 |
|
Ja nie jestem do lubienia. Mnie się kocha albo nienawidzi
|
|
 |
|
Przyjdź, a opowiem Ci jak reszta świata przestaje dla mnie istnieć, gdy Cię widzę.
|
|
 |
|
non si conósce il bene se non quando s'e perso. ;c
|
|
 |
|
wytrzymałam bez ciebie tydzień, więc wytrzymam też kolejny. i kolejny. i kolejny. aż w końcu przestanę je liczyć..
|
|
 |
|
wolałam kłamać, że jesteś mi obojętny. bo ludzie na których nam zależy, odchodzą najszybciej.
|
|
 |
|
rzuciłeś mnie na łóżko, skrupulatnie całując moją szyję. Twoje ręcę badały każdy centymetr mojego ciała, a Twój oddech przesiąkał do cna rozkoszą. właśnie wtedy zrozumiałam, że kochasz moje ciało. tylko je. że dusza czuje się ewidentnie pominięta. żałuję, że się nie myliłam. żałuję, że kiedy doszłam do owego wniosku i chciałam po prostu wstać i wyjść, Ty mi na to nie pozwoliłeś. i dokończyłeś miłość. miłość względem mojego ciała. wbrew mojej duszy.
|
|
 |
|
z własnej inicjatywy tracisz kogoś kto był dla Ciebie wszystkim. udając przed samą sobą, że sobie bez niego poradzisz - zrywasz bo nie jest dość dobry. właśnie wtedy zaczynasz się dusić, jakby ktoś jednym przecięciem odciął Ci dopływ tlenu. właśnie wtedy na klatkę piersiową spada Ci gigantyczny głaz, a Ty nie wychodzisz z pokoju, łudząc się, że po za nim jeszcze dogłębniej będzie do Ciebie dochodzić, że jego już nie ma.
|
|
 |
|
czzar prysł. ksiąze z bajki to nieczuły drań.
|
|
|
|