 |
To nie jest tak, że ich nie lubię. Po prostu wkurwiają mnie ich zakłamane twarze . / k.sz
|
|
 |
Znów kolejny, ponoć bardzo ważny etap w naszym życiu - nowa szkoła. Nowa szkoła, nowe pyski, nowe złowrogie spojrzenia i nowe powody do chęci rzucenia nimi o ścianę . / k.sz
|
|
 |
|
lubię czasem położyć się późnym wieczorem do łóżka , włączyć Pezeta na full , przytulić się do misia , którego nazwałam twoim imieniem i lubię czasem myśleć jak to by było , gdybym mogła złapać cię za rękę , jak to by było , gdybym mogła po
czuć smak twoich różanych ust i co by było , gdybym mogła każdego zimnego wieczora wtulić się w twoje ramiona i dochodzę do wniosku , że gdybym mogła powiedzieć z czystym sumieniem , że jesteś mój umarłabym ze szczęścia .
|
|
 |
fajnie być tylko twoim marzeniem, którego nigdy nie spełnisz.
|
|
 |
Nie wracaj, próbuję przetrwać.
|
|
 |
nie wiesz, że rany po szczęściu a nie te po smutku goją się dłużej, intensywniej i o wiele boleśniej. nie zdajesz sobie sprawy z tego jak ciężko oddycha się z połówką serca. nie patrzysz na każdą z otaczających Cię twarzy, wyszukując prymitywnie tylko jednej. każde przytulenie, starasz się porównać do tego jednego, ale nawet to najbardziej przesączone sympatią nie jest w stanie mu dorównać. powtarzasz jak mantrę jedno imię z nadzieją, że w końcu ktoś na nie zareaguje. nie łudzisz się przesiąknięta naiwnością, że twój ktoś pojawi się obok, kiedy w nocy krzyczysz że boisz się spać sama, a pluszak nie jest wystarczającym towarzyszem. więc proszę, nie mów mi że wiesz jak się czuję.
|
|
 |
Płaczę, ale to nic. Jestem szczęśliwa..
|
|
 |
nie rań mnie, tylko dlatego, że nie umiesz mnie zaakceptować, taką jaką jestem.
|
|
|
|