 |
z jednym większym krokiem mógłbym ciebie zabić,
przecież do perfekcji nauczyliśmy już siebie ranić
|
|
 |
siemasz mała znów zapytam co tam słychać no bo
mimo, że się staram już nie mogę dziś oddychać tobą.
a ty mną, rozumiem, w sumie nie rozumiem
|
|
 |
co do życia to nie ma tu uniwersalnych porad.
wiem tylko jak je przegrać, nie wiem jak się podnieść z kolan.
nadzieja tylko ona dzisiaj nam została
|
|
 |
dobrze wiem jak to boli niosę ciężar doświadczeń
spójrz w serce choć wiem że nie zechcesz tam patrzeć
|
|
 |
różne bodźce zmuszają nas do zmiany.
nie jesteśmy wolni, a gdy już jesteśmy to chlamy
|
|
 |
bieg po szczęście to jak atak mając na plecach obrońcę
|
|
 |
napisałem list choć nawet nie znam twojego imienia.
nie wiem nic a nic o tobie ale czy to coś zmienia?
|
|
 |
myśli głębsze niż dekolt. // cc
|
|
 |
i po moim szczęściu. / cc
|
|
 |
życie potrafi ranić, jak ludzie, którym ufamy, mimo że obiecywali, że już zawsze będą z nami.
|
|
 |
bo itak do tego wracam jak do alkoholu. teraz coraz częściej chce w nim zatopić wspomnienia.
|
|
|
|