 |
Nie musisz nic mówić, po prostu bądź przy mnie gdy tego potrzebuję. Raz na jakiś czas chyba możesz sobie jakiś melanż odpuścić, no nie?
|
|
 |
Zaczęło się od zauroczenia, przeszło w miłość, a kończy się na nienawiści. Standard jak widzę. W sumie to już wolałabym żyć w średniowieczu, wtedy męża wybraliby mi rodzice, im ufam, a oni chcą tylko mojego dobra więc ich decyzja byłaby tysiąc razy lepsza od mojej. Zapewne.
|
|
 |
Mam zasady którymi się kieruję. I to nie jest coś w stylu 'moją jedyną zasada jest to, że nie ma zasad', o nie. Ja wręcz posiadam swój 'kodeks', który mimo że nie został jak dotąd spisany jest dla mnie ważny. Dzięki temu nie przejadę się na niektórych ludziach drugi raz.. o nie, nie ma opcji.
|
|
 |
I możesz byćz siebie dumny, jestes autorem moich łez ;
|
|
 |
Oficjalnie mogę stwierdzić, że nienawidzę dzisiejszego dnia ! Kurdemol !
|
|
 |
Kocham go wiesz ? zajebiście mocno . Akceptuje go całego . Ale czasem , ta jego obojętność doprowadza mnie do szału . Zabija mnie powoli , pozwalając , żebym przy tym cierpiała i cierpię , prawie każdego dnia ♥
|
|
 |
Wolę żebyś był szczęśliwy z inną, niż byś miał być nieszczęśliwy ze mną...
|
|
 |
nie żyję w rzeczywistości, bo nadal mam nadzieję, że to wszystko da się cofnąć o te parę miesięcy...
|
|
 |
. . wmawiaj mi że szczęście mam . . .
|
|
 |
Oaza uczuciowej stabilności
|
|
 |
Na próżno starasz się anioła znaleźć we mnie...
|
|
|
|