 |
Chłopak, który doprowadził Cię do łez, nie jest wart Twojego uśmiechu.
|
|
 |
jeszcze tylko czasami wrócisz - i nawet nie w myślach, tylko w snach. i jesteś wtedy obok. tak bardzo blisko, że nawet nie muszę wyciągać ręki, bo czuję Twój oddech na swojej twarzy. i uśmiechasz się. i jesteś mój. ale tylko we śnie. a rano budząc się, boję się otworzyć oczu, i zrozumieć, że tak na prawdę Ciebie tu nie ma. i to jest najgorsze, wiesz. poranki - gdy tracę Cię w przeciągu sekundy, gdy moja powieka unosi się ku górze, a rozum ogarnia, że to przecież tylko sen. / veriolla
|
|
 |
Te dwa tygodnie to była męczarnia. Świadomość, że jest blisko, a jednocześnie tak cholernie daleko. Że siedzi zaledwie dwa siedzenia za mną, nieświadomy, że aż skręca mnie z bólu, z miłości do niego. Słyszę jego głos, i wspomnienia zalewają mnie niczym Tsunami. Widzę jego uśmiech i muszę odwrócić głowę, żeby nie wybuchnąć przed nim płaczem. Nie zamieniłam z nim ani słowa, ale żywiłam się samym faktem, że jest. Chociaż nie pokazywałam tego, to bolało jak cholera. Ostatkiem sił powstrzymywałam cisnące się do oczu łzy, ale nie zapłakałam ani razu. Zobacz, jednak potrafię być silna.
|
|
 |
Kocham cię. Ani mi powiedzieć nie wolno tego ani tobie wiedzieć./ K. Przerwa Tetmajer
|
|
 |
chcę być sama, widzieć moment jak blask miliona oczu poleje się z nieba. Właśnie ona, noc, jest w stanie spełnić prawie wszystko. Wiem jednak, że myśl to nie to samo co dotyk. Tak, to jedyna rzecz której nie mogę dzięki tobie mieć. Nie boję się być sama, choć teraz potrzebuję kogoś, kto pozna moje myśli lepiej niż niebo, które ja znam na pamięć. I nie chcę dłużej słuchać ani wątłej ciszy, ani melodii znanej na pamięć, Bądź tu i mów do mnie słowami, dotykiem i myślami. W noc kiedy miliony pragnień spadnie nad głowami.
|
|
 |
słuchawki na kościach obojczykowych wybijają nowy rytm, nowa melodia ciszy i samotności. Dzień już dawno ukradł słowa, noc kradnie myśli. Sama nie wiem dla czego kocham tę noc, poświęcam jej czas i każdą z chwil. Chciałabym, żebyś był dla mnie wątkiem nocy. Przeżyjemy całą jedynie z głupimi wyrazami twarzy kiedy powitamy dzień i znów będziemy widzieć mniej.
|
|
 |
Nie pozwól żeby to on 'wychowywał' ciebie, spadniesz niżej niż to możliwe
|
|
 |
Mój stosunek do świata jest dziś analny.
|
|
 |
zadziwiające ile wspomnień nosi w sobie zapach wieczornego powietrza.
|
|
|
|