 |
Ostatnio nawet nie muszę udawać, że nie jestem smutna, bo i tak wszyscy mają mnie w dupie.
|
|
 |
Błagam Cię chciej siedzieć obok i czekać, gdy
mam chwilę zwątpienia. Błagam Cię chciej być
światłem w mroku pękniętego serca. Błagam
Cię chciej być koło mnie choćbyśmy siedzieli
nad przepaścią i machali nogami. Wiem, że
czasem jestem złym sztormem zalewającym
Twoje policzki i zimnym kamieniem, o który
potykasz się i zdzierasz skórę, ale błagam Cię
chciej, bo ja nienawidzę siebie i żyć z sobą nie
potrafię, ale Ty kochaj mnie, bo potrzebuje Cię
w każdym dniu by móc oddychać i kochać Cię
taką jaką jesteś. I pragnę tego każdą kroplą w
oceanie, wypełnij mój świat jak gwiazdy niebo.
Bez nich jest puste, samotne i czarne. Błagam
chciej.
|
|
 |
może gdybyś przeczytał wszystko co tutaj pisze, wiedziałbyś co tak naprawdę czuję
|
|
 |
|
i na koniec, połknąć LSD , założyć słuchawki z ulubionym rapem i położyć się na ulicy szybkiego ruchu.
|
|
 |
|
pieprzyć kilometry ! przecież jak sie kocha to w dupie ma sie odległość !
|
|
 |
|
dziwna znajomość, bardzo dziwna
|
|
 |
Stała na przeciwko niego, dzieliła ich tylko ławka. Oparła się o jej oparcie, szeroko się uśmiechając w jego stronę. - I jak smakuje ta tabletka, kochanie? - zaśmiał się, nie spuszczając z niej wzroku. Skrzywiła się delikatnie. - Nie smakuje.. Gorzka strasznie - powiedziała z obrzydzeniem. - Daj spróbować - podszedł bliżej ławki, nachylając się nad nią. - A zasłużyłeś? - zapytała. - Jeśli jest gorzka, to chyba to będzie kara, prawda? - uśmiechnął się podstępnie, unosząc tym samym jedną brew do góry. Prychnęła głośno, przytakując mu głową, a po chwili zatracili się w namiętnym pocałunku. Niby takie błahe sytuacje, a na samo wspomnienie na jej twarzy pojawia się szczery uśmiech. / crazydream
|
|
 |
|
chciałabym ci wszystko powiedzieć, co i jak, ale boje sie skutków
|
|
 |
nie mam siły na nic. obudziłam się, i patrząc w sufit zaczęłam ryczeć. nie chcę mi się wstać, uczesać włosów czy zrobić makijażu. nie chce mi się wychodzić, a tym bardziej rozmawiać z kimkolwiek. zniknąłeś - na zawsze. nic nie ma sensu.
|
|
 |
SPRÓBUJ ZASNĄĆ, WIEDZĄC ŻE WSZYSTKO WOKÓŁ NIE JEST TAKIE ŁATWE, A TYSIĄC MYŚLI PRÓBUJE PRZEBIĆ SIĘ PRZEZ TWOJĄ GŁOWĘ. GRATULUJĘ, JEŚLI CHOCIAŻ TY TO POTRAFISZ.
|
|
 |
Bo chcę kogoś kto będzie mnie pewny w 100%, kogoś kto zatrzyma mnie gdy będę chciała odejść, kogoś kto będzie mi powtarzał, że mnie kocha i nigdy nie pozwoli mi w to zwątpić. Bo chcę kogoś przy kim będę mogła się budzić co dzień rano i usłyszeć 'tak bardzo się cieszę, że Cię mam'.
|
|
|
|