 |
Cholerny ucisk w klatce piersiowej, smutne oczy, udawany uśmiech, powracające uczucie zagubienia i bezradności, znasz to ?
|
|
 |
Nie rozumiem ludzi, którzy sami ze mnie zrezygnowali, odepchnęli mnie, zerwali kontakt, a potem wracają i są zdziwieni, że już na nich nie czekam.
|
|
 |
Nie przestajemy tęsknić. Mimo upływu czasu, zanikających wspomnień. Uczymy się jedynie żyć z tęsknotą. Wierzyć, że już jej nie ma.
|
|
 |
W mojej dłoni ujrzyj bezpieczny dom i schowaj w nim swą dłoń, a wraz z nią wszystkie plany i marzenia kreowane gdzieś nocą w świetle gwiazd. Dogońmy Słońce i zabierzmy mu ciepło na chłodne dni dla naszych relacji. Doskoczmy do chmur i przegońmy je by nie powodowały deszczu na policzkach i złych burz naszych serc. Złapmy Księżyc i wypełnijmy go naszą miłością by, gdy będziemy osobno, patrząc w ciemne sklepienie czuć serce przy sercu. Tańczmy wraz z wirującą ziemią nad chodnikiem unosząc się zapachem szczęścia. Bądźmy całością nie częścią, bo tylko razem jesteśmy kompletnym projektem Boga.
|
|
 |
|
chciałabym być czasami tak dobra dla ciebie, jak dobry dla mnie jesteś ty. chciałabym być czasami tak kochana dla ciebie, jak kochany dla mnie jesteś ty. chciałabym pisać do ciebie tyle ciekawych rzeczy, ile piszesz do mnie ty. chciałabym wiele rzeczy jak ty, ale widocznie nie muszę, skoro i z takimi brakami się dogadujemy.
|
|
 |
czy coś się dzieje? dużo się dzieje, ktoś odchodzi, ktoś przychodzi. ktoś się rodzi, ktoś umiera. ktoś jest zdrowy, ktoś choruje. są szczęścia i nieszczęścia. a my? i tak dajemy z siebie wszystko, głupio wierząc na lepsze jutro. staramy się, by było nam dobrze. musimy sami sobie na to szczęście zasłużyć. dziś ogarnia mnie obawa, że już nie będę potrafił cieszyć się z tego że żyję.
|
|
 |
Co z tego, że go kocham, jak nie mogę z nim być.
|
|
 |
Bo tak na prawdę nikogo nie obchodzi przez co przeszedłeś. I nikt nie chce wiedzieć jak dużo w życiu przecierpiałeś.
|
|
 |
co u mnie? To samo miejsce, ci sami ludzie wokół. Tylko ja już nie taka sama.
|
|
 |
Miałaś tak kiedyś, że płakałaś za każdym razem kiedy go widziałaś, że odwracałaś wzrok, kiedy szedł obok Ciebie? Że kiedy się do Ciebie uśmiechał Ty śmiałaś się w duchu? Że kiedy kładłaś się spać miałaś nadzieję że tym razem szloch nie przeszkodzi Ci zasnąć, że kiedy się budziłaś patrzyłeś na ekran komórki, z nadzieją że może coś do Ciebie napisał? Nie? To nie pieprz mi że czas leczy rany.
|
|
 |
Wszystko się zmieniło. Dziś już nie przyjaźnimy się z tymi osobami co mieliśmy się przyjaźnić na zawsze. Kochamy zupełnie inne osoby niż kiedyś. I wszystko jest inne. Nie umiem powiedzieć czy lepsze, czy gorsze. Po prostu inne.
|
|
|
|