 |
I co weekend kiedy w domu zostaję sama siadam na parapecie z kieliszkiem mocniejszego płynu, papierosem w dłoni wpatruję sie w Twoje zdjęcia i mimo, że chciałabym móc cie znienawidzić najzwyczajniej w świecie nie umiem, bo gdzies tam w środku mojego małego serca, które porysowałeś odchodząc żyje uczucie, które sprawia, że łzy spływają mi po policzkach. To ono, to uczucie, którego nie umiem opisać jednoznacznie jest tak silne, że wygrywa każde starcie z obojętnością. Jest tak wytrzymałe, że przegrały z nim rozum i rzeczywistośc, rozsądek i determinacja. I choćbym chciała je zagłuszyć nie umiem. Poddaje się jemu a ono sprawia, że cierpie z każdym dniem jeszcze bardziej
|
|
 |
Zawsze widziałeś we mnie twardą dziewczyne, która poradzi sobie z każdym problemem, ale przyjmij wreszcie do wiadomości, że to Ty zacząłeś być priorytetem w moim życiu i z dniem, w którym odszedłeś już sobie nie radzę z niczym. Już nic nie jest jak kiedyś. Już nawet wódka nie piecze tak jak wcześniej, a wręcz przeciwnie-zaczyna smakować.
|
|
 |
Potrafię zmienić fryzurę ze starannie ułożonego koka na falujące na wietrze loki. Umiem zamienić nienagannie wyprasowaną sukienkę na stary, powyciągany dres. Jednego dnia będę słuchać piosenek o miłości, a drugiego dnia w głośnikach będzie brzmiał rap. Umiem też zamienić wódke na sok pomarańczowy i papierosa na słodkiego cukierka. Ale jednego nigdy nie zmienię, nie zastąpię niczym tęsknoty do Ciebie...
|
|
 |
Piękny, słoneczny dzień. Mroźny, ale słoneczny. Wydawałoby się, że zbyt piękny na łzy.
|
|
 |
Nie moge mieć zadnej, nawet najmniejszej nadziei na lepsze jutro.
|
|
 |
A gdybyś zadzwonił do mnie w środku nocy i powiedział, że chcesz sie ze mną zobaczyć to wiedz, że zapierdalałabym szpagatami żeby tylko być obok Ciebie.
|
|
 |
Sto osiemdziesiąd cześć centymetrów, zielone oczy, brązowe włosy i przepiękny uśmiech tylko tyle potrzeba mi do szczęścia.
|
|
 |
A na ulicach tylko ta pieprzona miłość. Wszędzie tylko kwiatki, pierdolone motylki, aż do porzygu.
|
|
 |
Rozum powinien mieć lepsze argumenty, żeby wygrać z sercem.
|
|
 |
Przy Tobie nawet pojęcie ADENOZYNOTRIFOSFORANU staję się bardziej zrozumiałe.
|
|
 |
Wiesz jak to jest kiedy pęka ci serce? -przecież nadal się żyję, piję herbatę, bierze prysznic, czyta książki, czasem nawet się uśmiecha. Z tym, że każda z tych czynności nie ma najmniejszego sensu, rozumiesz ?
|
|
 |
Chciałam wszystko naprawiać. Chciałam się zmieniać. Chciałam zapomnieć o sobie i dostosować sie do Twojego "widzi mi się". Nie powiem, przez chwile mi się udało, ale wreszcie zrozumiałam, że to kurwa JA jestem najważniejsza w moim świecie, to JA układam swoją historię i tylko JA moge ją niszczyć, dlatego wypierdalaj z mojego życia raz na zawsze. Mape do drzwi już znasz.
|
|
|
|