 |
|
w przyszłości wolę opowiadać, że chodziłam cały czas pijana, miałam na wszystko wyjebane a ożeniłam się tylko dlatego, że wpadłam niż, że życie przebiegło mi przed oczami przez zajebisty zawód miłosny, niekończącą się miłość do nieodpowiedniej osoby.
|
|
 |
|
położę się w środku burzy na trawniku modląc się aby trafił mnie piorun. oby wypalił we mnie dziurę w kształcie serca.
|
|
 |
|
stań na rogu ulicy pełnej przechodniów i stój, nie czekając na nikogo.
|
|
 |
|
alkohol wypłukuje smutek. wtacza agresję. pobudza nienawiść. zasiewa chęć zemsty.
|
|
 |
|
od dziś nie maluję się na imprezy. bo po co, skoro i tak na każdej się popłaczę? no sorry, ale tusz jest za drogi żeby tak go marnować.
|
|
 |
|
bo jak się kocha to 365 dni w roku. 7 dni w tygodniu. 1440 godziny w ciągu dnia. 60 sekund na minutę. i tak jak nic nie jest w stanie zmienić tych liczb tak nic nie ma prawa zmienić PRAWDZIWEJ miłości. NIC.
|
|
 |
|
"kiedyś będziemy razem, wierzę w to. ale kiedyś, nie teraz" - pojebało mnie czy według Was takie słowa też ni w chuj nie mają sensu?
|
|
 |
|
kocham to jak tworzymy w tańcu jedną całość. jak obraca mnie śpiewając na cały głos słowa piosenki. kocham gdy opiera się czołem o moje czoło i patrzy mi prosto w oczy. i gdy śmiesznie opuszcza mi spódniczkę na dół żeby nie była za krótka. kocham gdy przy każdym moim westchnieniu pyta czy wszystko okej. gdy dba o to żeby nikt mnie nie uderzył, nie popchnął. uwielbiam gdy łapie mnie za rękę i prowadzi w inny kąt sali. kocham gdy leci wolniejsza piosenka a on z całych sił mnie przytula. gdy siedzimy w boksie a on opiera głowę na moim ramieniu. nawet wtedy gdy mówi - i co maślaku? uwielbiam kiedy jego ręce błądzą po moim ciele. gdy czuje jego oddech na mojej szyi. gdy na pożegnanie nie możemy wypuścić się z rąk. kocham każde jego spojrzenie, każdą chwilę kiedy nasze dłonie są splecione. kocham każdy atom wydychanego przez niego powietrza. a potem impreza się kończy, budzę się z sms-em - było cudownie misiaku ;*. i tyle. parogodzinne "big love", w szkole ledwo na cześć. to boli.
|
|
 |
|
szeroko pojęty mamtowdupizm.
|
|
 |
|
Morał tej bajki jest krótki i niektórym znany... Ten świat z dnia na dzień staje sie bardziej pojebany
|
|
 |
|
spojrzała na NIEGO i szeptem powiedziala ' Kocham Cię ', miała nadzieję, że nie usłyszy. ON odwrócił się, przytulił ją mocno i powiedział ' Ja Ciebie też ♥ '.
|
|
 |
|
Nie warto tracić czasu na użalanie się. Lepiej wszystko ponaprawiać.
|
|
|
|