głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika krwawy_eden

Chciałam się w to angażować  walczyć  uwić to nasze prywatne ciepełko  być szczęśliwą  dawać Ci takie same odczucia i pokochać Cię   na poważnie  już bez żadnego dystansu  całą sobą. I dzisiaj  kiedy już otrzepałam się z kurzu powstałego w momencie zburzenia całego naszego  my   mogę Ci zapewnić  że nie mam serca. Nie mam narządu  które potrafi wydobyć z siebie coś takiego jak cała rzekoma miłość  to jakiś automat bije w mojej piersi  nie ma duszy  nie wierzy  w moim słowniku nie ma tego uczucia.

definicjamiloscii dodano: 3 grudnia 2013

Chciałam się w to angażować, walczyć, uwić to nasze prywatne ciepełko, być szczęśliwą, dawać Ci takie same odczucia i pokochać Cię - na poważnie, już bez żadnego dystansu, całą sobą. I dzisiaj, kiedy już otrzepałam się z kurzu powstałego w momencie zburzenia całego naszego "my", mogę Ci zapewnić, że nie mam serca. Nie mam narządu, które potrafi wydobyć z siebie coś takiego jak cała rzekoma miłość, to jakiś automat bije w mojej piersi, nie ma duszy, nie wierzy, w moim słowniku nie ma tego uczucia.

To nie jest bezsenność  to tylko kolejna noc kiedy nie potrafię przestać o Tobie myśleć.

przypadkowy dodano: 2 grudnia 2013

To nie jest bezsenność, to tylko kolejna noc kiedy nie potrafię przestać o Tobie myśleć.

Nie mogę tak. Ta huśtawka nastrojów mnie wykańcza. Jednego dnia czuję  że mogę wszystko i że nadeszła już chwila kiedy jestem wolna od wszelkich uczuć i wspomnień. Mam wrażenie  że moje życie zaczyna się od nowa i mam w sobie na tyle sił  aby stawić czoła wszelkim problemom. To taki moment kiedy zaczynam cieszyć się życiem. Ale później nadchodzi nowy poranek i wszystko się zmienia. Nagle czuję się tak źle jak na początku tej mozolnej drogi. Kolejny raz wszystko wraca i uderza we mnie z niesamowitą prędkością. Czuję się taka rozerwana między tym co było a co jest. Tak bardzo tęsknię i siedzę z telefonem w ręku wybierając jego numer i rozłączając się przed pierwszym sygnałem. Nie mam odwagi z nim porozmawiać  a tak bardzo tęsknię za jego głosem. Nie wiem  zwyczajnie nie wiem co powinnam robić. Chyba po prostu czekam aż wydarzy się coś co ponownie sprawi  że poczuję się lepiej. I tak w kółko. Ile to jeszcze będzie trwało? Przecież od tego można zwariować.    napisana

briefly dodano: 2 grudnia 2013

Nie mogę tak. Ta huśtawka nastrojów mnie wykańcza. Jednego dnia czuję, że mogę wszystko i że nadeszła już chwila kiedy jestem wolna od wszelkich uczuć i wspomnień. Mam wrażenie, że moje życie zaczyna się od nowa i mam w sobie na tyle sił, aby stawić czoła wszelkim problemom. To taki moment kiedy zaczynam cieszyć się życiem. Ale później nadchodzi nowy poranek i wszystko się zmienia. Nagle czuję się tak źle jak na początku tej mozolnej drogi. Kolejny raz wszystko wraca i uderza we mnie z niesamowitą prędkością. Czuję się taka rozerwana między tym co było a co jest. Tak bardzo tęsknię i siedzę z telefonem w ręku wybierając jego numer i rozłączając się przed pierwszym sygnałem. Nie mam odwagi z nim porozmawiać, a tak bardzo tęsknię za jego głosem. Nie wiem, zwyczajnie nie wiem co powinnam robić. Chyba po prostu czekam aż wydarzy się coś co ponownie sprawi, że poczuję się lepiej. I tak w kółko. Ile to jeszcze będzie trwało? Przecież od tego można zwariować. / napisana
Autor cytatu: napisana

nie mogłam spać. byłam niesamowicie zmęczona  ale ta noc nie przyniosła wytchnienia. bałam się zasnąć  doskonale wiedziałam kto będzie głównym bohaterem moich snów. otulona minionymi wydarzeniami z każdą kolejną minutą upadałam coraz niżej. a przecież powinnam się cieszyć  nie płakać. taka sytuacja nie powinna mieć wczoraj miejsca. ale musiałam walczyć  ze sobą  swoim ciałem i sercem. ze wszystkich sił wbijałam paznokcie w żebra aby chociaż na chwilę nie czuć na sobie jego uścisku. i im bardziej się starałam  tym więcej wspomnień do mnie wracało. minęło tak wiele czasu  ale on wciąż ma na mnie ogromny wpływ  wciąż nie mogę się pozbierać po każdym spotkaniu. mija kolejna godzina  a ja nadal tkwię w tym stanie. potrzebuję odpoczynku  tylko że znów boję się zamknąć oczu.

briefly dodano: 1 grudnia 2013

nie mogłam spać. byłam niesamowicie zmęczona, ale ta noc nie przyniosła wytchnienia. bałam się zasnąć, doskonale wiedziałam kto będzie głównym bohaterem moich snów. otulona minionymi wydarzeniami z każdą kolejną minutą upadałam coraz niżej. a przecież powinnam się cieszyć, nie płakać. taka sytuacja nie powinna mieć wczoraj miejsca. ale musiałam walczyć, ze sobą, swoim ciałem i sercem. ze wszystkich sił wbijałam paznokcie w żebra aby chociaż na chwilę nie czuć na sobie jego uścisku. i im bardziej się starałam, tym więcej wspomnień do mnie wracało. minęło tak wiele czasu, ale on wciąż ma na mnie ogromny wpływ, wciąż nie mogę się pozbierać po każdym spotkaniu. mija kolejna godzina, a ja nadal tkwię w tym stanie. potrzebuję odpoczynku, tylko że znów boję się zamknąć oczu.

https:  www.facebook.com skejterovykallwik?fref=ts  zapraszam jeśli ktoś chce pogadać  albo potrzebuje pomocy  cokolwiek :

skejter dodano: 1 grudnia 2013

https://www.facebook.com/skejterovykallwik?fref=ts zapraszam jeśli ktoś chce pogadać, albo potrzebuje pomocy, cokolwiek :)

Czego się boję? Kiedyś bałam się stracisz wszystko co kocham. Straciłam moją MIŁOŚĆ  straciłam JEGO. Straciłam rodzinę i przyjaciół. Straciłam wszystko   nadzieje  wiarę w lepsze jutro. Skoro straciłam wszystko  chyba już nie mam o co się bać.     J.

jachcenajamaice dodano: 1 grudnia 2013

Czego się boję? Kiedyś bałam się stracisz wszystko co kocham. Straciłam moją MIŁOŚĆ, straciłam JEGO. Straciłam rodzinę i przyjaciół. Straciłam wszystko - nadzieje, wiarę w lepsze jutro. Skoro straciłam wszystko, chyba już nie mam o co się bać. / J.

Tak ciężko jest odejść  nie wracać i pozwolić drugiej osobie zapomnieć?    J.

jachcenajamaice dodano: 1 grudnia 2013

Tak ciężko jest odejść, nie wracać i pozwolić drugiej osobie zapomnieć? / J.

Usiadłam i zaczęłam się zastanawiać co tak na prawdę przyniosło mi szczęście w życiu. Jedną myślą jaka przyszła mi do głowy byłeś TY. Twoja osoba  która sprawiała  że jednym uśmiechem  słowem  tonem głosu sprawiałeś  że moje serce biło jak szalone. Że oczy przepełniały się łzami szczęścia.    J.

jachcenajamaice dodano: 30 listopada 2013

Usiadłam i zaczęłam się zastanawiać co tak na prawdę przyniosło mi szczęście w życiu. Jedną myślą jaka przyszła mi do głowy byłeś TY. Twoja osoba, która sprawiała, że jednym uśmiechem, słowem, tonem głosu sprawiałeś, że moje serce biło jak szalone. Że oczy przepełniały się łzami szczęścia. / J.

Każda osoba  która pojawiła się w moim życiu miała jakieś znaczenie. Każda sytuacja jaka się pojawiła miała wpływ na to jaka teraz jestem. Każdy wie  jaka jestem. Każdy wie  że tak ciężko mi zapomnieć  tak ciężko dojść do siebie. Tyle osób skrzywdziło mnie kłamstwami. To już chyba codzienność.  Dla  nie których kłamstwo to już nie wiem.. sposób życia.  A to właśnie one są najgorsze. Można pół roku żyć w kłamstwie i potem przez jakiś głupi portal społecznościowy typu Facebook i zdjęcia dowiadujemy się prawdy. To jest najgorszy rodzaj bólu. Dowiedzieć się prawdy nie od osoby  która cie okłamywała  ale przez przypadek. Ludzie nie potrafią w oczy przyznać się do błędu.     J.

jachcenajamaice dodano: 30 listopada 2013

Każda osoba, która pojawiła się w moim życiu miała jakieś znaczenie. Każda sytuacja jaka się pojawiła miała wpływ na to jaka teraz jestem. Każdy wie, jaka jestem. Każdy wie, że tak ciężko mi zapomnieć, tak ciężko dojść do siebie. Tyle osób skrzywdziło mnie kłamstwami. To już chyba codzienność. "Dla nie których kłamstwo to już nie wiem.. sposób życia." A to właśnie one są najgorsze. Można pół roku żyć w kłamstwie i potem przez jakiś głupi portal społecznościowy typu Facebook i zdjęcia dowiadujemy się prawdy. To jest najgorszy rodzaj bólu. Dowiedzieć się prawdy nie od osoby, która cie okłamywała, ale przez przypadek. Ludzie nie potrafią w oczy przyznać się do błędu. / J.

Od kilku tygodni brakuję mi słów by wyrazić to jak się czuję gdy nie ma Ciebie obok.    J.

jachcenajamaice dodano: 29 listopada 2013

Od kilku tygodni brakuję mi słów by wyrazić to jak się czuję gdy nie ma Ciebie obok. / J.

jestem bielą. krystalicznie czystą  małą  białą duszyczką. jestem uparta i za wszelką cenę będę broniła swojego zdania. jestem indywidualistką. mam niskie poczucie swojej wartości. jestem samotniczką. potrzebuję obecności innych kolorów  dzięki którym zyskam nowy  piękniejszy odcień. i właśnie teraz  kiedy mam w sobie aż dwanaście  najróżniejszych kolorów. zieleń  czerń  fiolet  błękit  pomarańcz i jeszcze kilka innych. jaśnieję mieszanką z nich wszystkich. wiem  że próbujesz sobie to teraz wyobrazić  spróbować zobaczyć jaki kolor razem tworzymy i wiem co widzisz  ciemną plamę  obrzydliwą kupę zupełnie niezgranych ze sobą kolorów. no właśnie  tylko że tutaj tak nie jest. razem tworzymy barwę której nie jesteś w stanie sobie wyobrazić. chyba  że dokładnie wiesz jaki kolor ma szczęście? miłość? przyjaźń? a teraz połącz to ze sobą  widzisz? jestem bielą i tylko dzięki nim ożywam.

briefly dodano: 28 listopada 2013

jestem bielą. krystalicznie czystą, małą, białą duszyczką. jestem uparta i za wszelką cenę będę broniła swojego zdania. jestem indywidualistką. mam niskie poczucie swojej wartości. jestem samotniczką. potrzebuję obecności innych kolorów, dzięki którym zyskam nowy, piękniejszy odcień. i właśnie teraz, kiedy mam w sobie aż dwanaście, najróżniejszych kolorów. zieleń, czerń, fiolet, błękit, pomarańcz i jeszcze kilka innych. jaśnieję mieszanką z nich wszystkich. wiem, że próbujesz sobie to teraz wyobrazić, spróbować zobaczyć jaki kolor razem tworzymy i wiem co widzisz, ciemną plamę, obrzydliwą kupę zupełnie niezgranych ze sobą kolorów. no właśnie, tylko że tutaj tak nie jest. razem tworzymy barwę której nie jesteś w stanie sobie wyobrazić. chyba, że dokładnie wiesz jaki kolor ma szczęście? miłość? przyjaźń? a teraz połącz to ze sobą, widzisz? jestem bielą i tylko dzięki nim ożywam.

stałam przy drzwiach  marznąc bez swetra  czekając za jakimkolwiek znakiem  że już przyszli. mija pięć minut  dziesięć  w końcu dwadzieścia. zrezygnowana ledwo powstrzymująca się od płaczu  powoli wracam na górę  kiedy dostaję telefon  Mała  bo ja jestem na dole  zeszłabyś z biletem? ale jestem sam . sam  czyli że reszta zapomniała  ok. wychodzę  widzę tylko jego sylwetkę  ale kiedy schodzę z ostatniego stopnia  pojawia się pozostała siódemka. stają przede mną w rzędzie  wszyscy ubrani w garnitury. nie wierzę własnym oczom  tak jakby specjalnie robiły mi figle z tęsknoty za nimi.   a wy co tacy eleganccy?  na występ naszej perełki musieliśmy się wyjątkowo postarać . uśmiecham się do nich najszerzej jak potrafię  oczy zaczynają mi się szklić  a oni podbiegają do mnie i wszyscy razem łączymy się w wielkim uścisku. cały stres nagle gdzieś znika  a moją duszą zawładnęło szczęście w najczystszej sobie postaci.

briefly dodano: 28 listopada 2013

stałam przy drzwiach, marznąc bez swetra, czekając za jakimkolwiek znakiem, że już przyszli. mija pięć minut, dziesięć, w końcu dwadzieścia. zrezygnowana,ledwo powstrzymująca się od płaczu, powoli wracam na górę, kiedy dostaję telefon "Mała, bo ja jestem na dole, zeszłabyś z biletem? ale jestem sam". sam, czyli że reszta zapomniała, ok. wychodzę, widzę tylko jego sylwetkę, ale kiedy schodzę z ostatniego stopnia, pojawia się pozostała siódemka. stają przede mną w rzędzie, wszyscy ubrani w garnitury. nie wierzę własnym oczom, tak jakby specjalnie robiły mi figle z tęsknoty za nimi. "-a wy co tacy eleganccy? -na występ naszej perełki musieliśmy się wyjątkowo postarać". uśmiecham się do nich najszerzej jak potrafię, oczy zaczynają mi się szklić, a oni podbiegają do mnie i wszyscy razem łączymy się w wielkim uścisku. cały stres nagle gdzieś znika, a moją duszą zawładnęło szczęście w najczystszej sobie postaci.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć