Nowy dzień przynosi nowe nadzieje, nowe szanse na lepsze jutro. Dlatego zamykam oczy i czekam, czekam że jak grom z jasnego nieba spadnie nowa szansa i pozwoli otworzyć mi oczy na świat.
I muszę wciąż dusić się w sobie, swoje słowa cisnące sie na usta, myśli bezustannie pchajace sie do głowy. Swoją gotującą się krew przełykać, żyły zszywać, sklejać rozpadające się emocje.