 |
|
Chce przestać być pękniętym zwierciadłem Twoich marzeń
|
|
 |
|
ilu jeszcze ludzi zranisz abyś mógł powiedzieć pas?
|
|
 |
|
stroję się dłużej niż zwykle. włosy wiąże w nienaganny warkoczyk, na nogi zakładam cienkie, czarne rajstopy, wciskam się w czarną spódniczkę, przez głowę już wciągam bluzkę w kwiatki i narzucam na ramiona czarny sweterek. przejeżdżam tuszem po rzęsach, delikatny róż ląduje na policzkach, usta przeciągam jasno-różowym błyszczykiem. dziś czwartek. w czwartki mijamy się na schodach między I a II piętrem / zozolandia
|
|
 |
|
a w oczach ma kurwiki, tak zajebiste, że łoooooo
|
|
 |
|
posłuchaj jak bije serce kogoś, kto tęskni. prawda, że niezwyczajnie?
|
|
 |
|
Jesteś mną, więc przestań już bać się mnie.
Jestem tobą i niszcząc mnie zabijasz siebie.
Jesteś mną i nie chcę dla ciebie źle.
Jestem tobą i nie wiem kiedy ty nie wiesz.
|
|
 |
|
Musimy być pewni siebie
Skończymy w piekle lub niebie
Razem, tego jestem pewien
Bo jesteś jak ja, jesteś częścią mnie
Nawet jeśli jeszcze tego nie wiesz, że
|
|
 |
|
ze strachu zabić w sobie każde uczucie.
|
|
 |
|
Też się uśmiecham.ale nie jestem szczęśliwa.
|
|
 |
|
Wiem jakich perfum używasz, gdzie najczęściej grasz w piłkę.
|
|
 |
|
Ona jest smutkiem, a On smutku powodem.
|
|
 |
|
Między nami puste centymetry.
|
|
|
|