 |
nie jeden mężczyzna zazdrościł mu tego czego on nie umiał docenić.
|
|
 |
nie zasłużyłeś na to bym Cię tak kochała.
|
|
 |
-widzisz to odbicie w lustrze? ta kobieta straciła wszystko co kochała, łącznie z każda swoją wartością nad która pracowała przez tyle lat, jego jeden ruch, słowo. sprawiło ze nie pozostało po niej nic, nawet chęć życia dla tego małego potworka którego nosiła w brzuchu.
|
|
 |
pozwalała mu na wszystko, dyskoteki, imprezy, wyjścia z kolegami, piwo na ławce przed blokiem, mecze, bójki, ale nie dlatego bo mu ufała, ze jej to nie przeszkadzało i tak bardzo wierzyła w to ze jest jej wierny. po prostu nie chciała by odszedł.
|
|
 |
..a po stosunku zamiast kocham, zawsze mówił ty jesteś do tego stworzona.
|
|
 |
pamiętam jak bałam się, przy nim przebierać i brać kąpiel. tak bardzo nie chciałam by zobaczył ze pod stertą dobrze dobranych ubrań kryje się tak mało idealna kobieta.
|
|
 |
chciałam tylko by mnie docenił, by dostrzegł to jak wiele dla niego robię, jak wiele znaczy - za wiele znaczył, a ja za wiele chciałam by zobaczył.
|
|
 |
-musimy porozmawiać. -tak, niby o czym?, co chcesz mnie zostawić? -skąd ci to przyszło do głowy w ogóle kochanie. -no a nie , zdanie rozpoczęte musimy porozmawiać, nigdy nie kończy się czymś miłym nie mam racji? -kochanie, przecież wiesz ze cię kocham. -ale co? -...no jakby Ci to powiedzieć, mam już inną zegnaj.
|
|
|
|