głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika kotek656

każde wspomnienie  ma swoją piosenkę.

zozolandia dodano: 27 kwietnia 2011

każde wspomnienie ma swoją piosenkę.

jak to nie?! robimy zjazd w Radomiu i wielki melanż!  D teksty zozolandia dodał komentarz: jak to nie?! robimy zjazd w Radomiu i wielki melanż! ;D do wpisu 27 kwietnia 2011
kiedy trzeba   twardo stąpam po ziemi. resztę trasy pokonuję idąc na palcach.

zozolandia dodano: 26 kwietnia 2011

kiedy trzeba - twardo stąpam po ziemi. resztę trasy pokonuję idąc na palcach.

Leci sobie wróbelek bez głowy i myśli  po co mi rower jak nie mam sandałów?  Jaki z tego morał? Lodówką się nie ogolisz.  net

zozolandia dodano: 26 kwietnia 2011

Leci sobie wróbelek bez głowy i myśli "po co mi rower jak nie mam sandałów?" Jaki z tego morał? Lodówką się nie ogolisz. /net

są rzeczy  z którymi nie potrafię sobie poradzić sama. na szczęście jest ich mało.

zozolandia dodano: 25 kwietnia 2011

są rzeczy, z którymi nie potrafię sobie poradzić sama. na szczęście jest ich mało.

kocham to recytować. mój ulubiony wiersz. teksty zozolandia dodał komentarz: kocham to recytować. mój ulubiony wiersz. do wpisu 25 kwietnia 2011
Najbardziej boję się tego  że cię spotkam. Będziemy sami. Spojrzysz mi prosto w oczy i wtedy.... oblejesz mnie wodą.

zozolandia dodano: 25 kwietnia 2011

Najbardziej boję się tego, że cię spotkam. Będziemy sami. Spojrzysz mi prosto w oczy i wtedy.... oblejesz mnie wodą.

Mój pomysł na życie miał ręce i nogi. Toteż pomachał ręką i dał nogę.   net

zozolandia dodano: 25 kwietnia 2011

Mój pomysł na życie miał ręce i nogi. Toteż pomachał ręką i dał nogę. / net

rozpal zapałkę  przytrzymaj ogień  napawając się ciepłem. To jest jak miłość stary. Tylko  że uczucie niknie  wypala się powoli  aż w  końcu gaśnie   jak zapałka.       przypomnij sobie bajkę andersena 'dziewczynka z zapałkami'.   Tam zapałki też zgasły.

zozolandia dodano: 25 kwietnia 2011

rozpal zapałkę, przytrzymaj ogień, napawając się ciepłem. To jest jak miłość stary. Tylko, że uczucie niknie, wypala się powoli, aż w końcu gaśnie - jak zapałka. przypomnij sobie bajkę andersena 'dziewczynka z zapałkami'. Tam zapałki też zgasły.

czasami mam ochotę wyrzygać te złe chwile zatruwające pamięć.

zozolandia dodano: 23 kwietnia 2011

czasami mam ochotę wyrzygać te złe chwile zatruwające pamięć.

nieciekawie jest wtedy  gdy najbardziej nieodpowiednia osoba mówi najgorszą  możliwą rzecz  w najmniej oczekiwanym momencie.

zozolandia dodano: 23 kwietnia 2011

nieciekawie jest wtedy, gdy najbardziej nieodpowiednia osoba mówi najgorszą możliwą rzecz, w najmniej oczekiwanym momencie.

Ognisko u znajomej. Cholernie dużo obcych twarzy. Na szczęście wśród nich był mój wybawiciel  z którym przez kilkoma minutami wdawał się w ostrą wymianę zdań. Emocję wzięły górę :   Myślisz  że tak fajnie jest  jak siedzę tu sama  a Ty w najlepsze popijasz sobie kieliszek za kieliszkiem z jakimiś dzieciakami?! Uważasz  że to jest fair?!   krzyczałam  ale zasłużył sobie. Już jego ramię mnie nie dotykało  odsunął się znacznie. Zrobiło mi się cholernie zimno  jemu chyba też. Po może pięciu  sześciu minutach  odwróciłam się w jego stronę.    Ej   powiedziałam spokojnie.   Co jest?   odparł oschle.   Zimno mi  dygotałam  moja szczęka również.   Wiem mi też...  rzekł. Przerwa  Długo przerwa   no dobra chodź tu . Nie musiał długo czekać  od razu się do niego zbliżyłam  w tuliłam w jego ramiona. On dotykał ustami moich włosów szepcząc do ucha  że mu cholernie przykro  że zachował się jak idiota  że przeprasza i obiecuje  że to się więcej nie powtórzy.

zozolandia dodano: 23 kwietnia 2011

Ognisko u znajomej. Cholernie dużo obcych twarzy. Na szczęście wśród nich był mój wybawiciel, z którym przez kilkoma minutami wdawał się w ostrą wymianę zdań. Emocję wzięły górę : " Myślisz, że tak fajnie jest, jak siedzę tu sama, a Ty w najlepsze popijasz sobie kieliszek za kieliszkiem z jakimiś dzieciakami?! Uważasz, że to jest fair?! - krzyczałam, ale zasłużył sobie. Już jego ramię mnie nie dotykało, odsunął się znacznie. Zrobiło mi się cholernie zimno, jemu chyba też. Po może pięciu, sześciu minutach, odwróciłam się w jego stronę. - Ej - powiedziałam spokojnie. -Co jest? - odparł oschle. -Zimno mi- dygotałam, moja szczęka również. -Wiem mi też...- rzekł. Przerwa, Długo przerwa - no dobra chodź tu . Nie musiał długo czekać, od razu się do niego zbliżyłam; w tuliłam w jego ramiona. On dotykał ustami moich włosów szepcząc do ucha, że mu cholernie przykro, że zachował się jak idiota, że przeprasza i obiecuje, że to się więcej nie powtórzy.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć