 |
boję się śmierci, bo jeśli nie ma nic po śmierci to chcę wykorzystać to życie co do reszty.
|
|
 |
zdaję sobie sprawę z tego, że to co było między nami było złożone bardziej niż origami.
|
|
 |
ból doświadczeń sprawia że śmiech znika, mówili nie patrz, mówili nie dotykaj, mówili nie myśl co zdarzyć się może.
|
|
 |
bo wiem że jestem olśnieniem i oka mgnieniem
|
|
 |
jeśli mam na coś ochotę, resztę odkładam na potem, to staje się priorytetem, a milczenie, które złotem, przestaje być kłopotem / Magik [*]
|
|
 |
jebać bzdury, tłumaczyć się przed nikim nie muszę , idę przez życie ze środkowym palcem uniesionym w górze
|
|
 |
to szereg blasków i cieni, żyjemy jak żyjemy, parę postanowień ratuje szczątki nadziei
|
|
 |
mamy tą chorą jazdę żeby cisnąć wszystkie ścierwa , budzi się w nas gniew, a na szyi pętla.
|
|
 |
szanuj wspomnienia, nie wystawiaj ich na próbę, bo tylko one nie odchodzą tak jak ludzie.
|
|
 |
To chwila w której całkowicie zapomnisz o strachu jak samobójca robiący krok, z krawędzi dachu / jebacszmaty
|
|
 |
Ty nie mów że mnie kochasz , to nie ma sensu , miłość ma gnać w przód a my stoimy w miejscu
|
|
 |
biegnę przed siebie nieznaną mi drogą, nie wiem gdzie, po co i nie wiem dla kogo.
|
|
|
|