 |
|
- Wiesz, Twoja mama jest bardzo mądra.
- Dziękuję. Też jest aniołem, ale wróciła już do domu.
|
|
 |
|
mogę obrzucać Cię najgorszymi wyzwiskami po tym jak było między Nami kiedyś, mogę walić pięśćmi w ściane i obdrzeć sobie kostki, mogę gryźć rzeczy z bólu, gdy obdarzymy się kolejny raz obojętnością, mogę przeklinać Cię w myślach, kiedy płacz odbierze mi mowę, przez kolejny nawrót wspomnień, mogę chcieć nacisnąć w końcu 'usuń' kolejny raz przeglądając folder ze wspólnymi zdjęciami, a wiesz czemu tego nie zrobię? bo jesteś najlepszym co mnie spotkało w życiu. / samowystarczalna
|
|
 |
|
A kiedy raz kogoś pokochasz... chyba kochasz go już na zawsze.
|
|
 |
|
Seks jest dla wszystkich, ale wzajemna miłość po nim tylko dla zakochanych.
|
|
 |
|
Raz w życiu pomyliły mi się kroki i od tego czasu chodzę krzywo.
|
|
 |
|
mogę być szczęśliwa z Tobą, albo bez żadnego Twojego udziału w moim życiu, nic po środku. / samowystarczalna
|
|
 |
|
“ Prosiła mnie, żebym panu coś powtórzył. Powiedziała, że gdyby miłość mogła decydować o wszystkim, ona byłaby teraz z panem. ”
— Grey's Anatomy
|
|
 |
|
zapomniałam dodać, że cały mój świat to psychiatryk.
|
|
 |
|
a Ty nadal rozwalasz mnie i składasz jak dziecko puzzle. każdego dnia odkrywam inny atom Twojej osobowości, sprawdzam fakturę skóry, koncentruję się na kurwikach, które kryjesz w tęczówkach. jesteś jak gorąca czekolada w zimowy dzień, rozgrzewasz do granic przyzwoitości i maltretujesz słodkością. znowu wyrywamy słowa z naszych ust kodując przy tym najistotniejsze informacje. planujemy przyszłość doskonałą, przepełnioną marzeniami i wiarą w lepsze jutro. czarujesz spojrzeniami rzucanymi, niby to od niechcenia, znad firanki niesamowicie długich rzęs i co najważniejsze jesteś, Twoja obecność wystarczy mi na wieczność.
|
|
 |
|
pokochaj mnie.
|
|
 |
|
nie ma słów na to, co chciałabym Ci powiedzieć.
|
|
 |
|
w końcu musiał nadejść ten destrukcyjny moment. w naszych sercach załomotało. nadmiar alkoholu obudził w nas zwierzęce instynkty. walka o rzeczy zupełnie nieistotne przyniosła ból, który ciężko wymazać z pamięci. płaczę, bo inaczej nie potrafię. mam dosyć bycia zimną suką. chciałabym odnaleźć się w tym wszystkim, stać się bardziej tolerancyjna, mniej odpowiedzialna i opiekuńcza. przecież tak bardzo kocham, a miłość potrafi przenosić góry. może za szybko dorosłam i moje plany są niewykonalne. marzy mi się równowaga.
|
|
|
|