 |
Na sercu kamień, z ust cisza. Znów się nie znamy i mijamy wśród pytań.
|
|
 |
Nie wywyższaj się kurwa, jak masz wzrost metr trzydzieści.
|
|
 |
Ludzie są bardzo romantyczni, kiedy coś się zaczyna. Nowy początek, biała karta, mnóstwo możliwości. Ale bez względu na to w jaką podróż wyruszacie, pozostajecie sobą. Wnosicie siebie do każdej nowej rzeczy, więc co możecie zmienić?
|
|
 |
|
Był tak cholernie arogancki i wredny. jarał trawę i pił niezliczone ilości alkoholu. ludzie mówili, że należy do tych 'zniszczonych i złych' - ja miałam to w dupie, dumnie trwając przy Jego boku. miał cudowne serce.
|
|
 |
|
a jeżeli przypadkiem ktoś będzie chciał nam siebie przedstawić, powiesz mu, że się znamy ?
|
|
 |
|
tak . kiedyś powiem ci wszystko . dosłownie wszystko . o tym jak to było między nami . o tym jak się czułam . jak cierpiałam . i jak cholernie cię kochałam . tak . kiedyś na pewno ci to powiem .
|
|
 |
|
podszedłeś do mnie z pytaniem jak masz to wszystko naprawić ? Ja mam wiedzieć jak masz naprawić ? a cofniesz czas ? zrobisz tak by nie poleciały te wszystkie łzy przez ciebie, by nie były widoczne siniaki tuż po uderzeniach, by nie bolały ręce gdy za nie szarpałeś, bo miałeś zły dzień, by nie bolały wspomnienia, by serce nie pękło ?
|
|
 |
|
nieważne, że widziałam parę zachodów słońca więcej . nieważne, że moje serce biło dla kogoś jeszcze - teraz do ucha ci szepczę i będę częściej, jak bardzo zależy mi byś był moim powietrzem .
|
|
 |
|
siedzieli obydwoje na ich ulubionym moście . tam się poznali, tam zaczęli być ze sobą, tam razem przychodzili każdej nocy . tamtej nocy mieli się nie spotkać, ale napisał smsa "za pół godziny, tam gdzie zawsze . czekam" . pomyślała, że chce się po prostu spotkać . gdy przyszła on już był na moście . podeszła do niego, chciała dać buziaka na przywitanie, tak jak zawsze to robiła . on się odsunął . powiedział: - musimy pogadać . bo widzisz ja cię już nie kocham . nie wiem czy w ogóle kochałem . i proszę nie odstawiaj mi tu żadnych cyrków, że beze mnie nie przeżyjesz . odszedł . po chwili usłyszał jakby coś wpadło do wody . odwrócił się, jej już nie było .
|
|
 |
|
niedługo ma urodziny, z czystym sercem zadzwonię do niego i wyszepczę "wszystkiego najgorszego", tak jak on miał w zwyczaju robić osobom, których nienawidził .
|
|
 |
pewnie, że tak - kręci się wokół mnie wielu kolesi. mnóstwo z Nich oferowało mi niestworzone rzeczy, jakie mogą mi dać, świeciło przede mną grubością portfela, czy innych śmiesznych rzeczy. ale stop - może i czasem, gdy idę w szpilkach i lateksowych leginsach, wyglądam na łatwą, pustą pannę - prawda jest jednak taka, że nie obchodzi mnie Twoja kasa, dom, czy auto - obchodzi mnie grubość, jak najbardziej - jednak tylko i wyłącznie grubość Twojego mózgu, i to co możesz zaoferować mi jedynie podczas rozmowy - bo wtedy ukazujesz mi siebie, i swoje wnętrze - a to cenię w człowieku najbardziej. zdziwiony? no widzisz, pozory mylą. || kissmyshoes
|
|
|
|