 |
zmieniłeś mnie, kiedyś miałam zasady, nigdy nie weszłabym dwa razy do tej samej rzeki, zwłaszcza jeśli za pierwszym razem prawie się w niej utopiłam, a teraz co? brnę w to dalej
|
|
 |
może i niszczę swoje ciało, ale ty zniszczyłeś moją duszę, czyje czyny są gorsze?
|
|
 |
odpowiadam za to co powiedziałam , a nie za to co zrozumiałeś .
|
|
 |
Miłość, marzenia, uczucia i myśli, jeszcze raz uwierz w siebie i uwolnij ten instynkt.
|
|
 |
Chciałabym, żeby mnie pokochał. Ale tak całą. Razem z moimi narzekaniami na życie. Razem z moim głupkowatym śmiechem, charakterem. Pomimo mojego obłędu. Pokochał najmocniej na świecie i tak już na zawsze.
|
|
 |
najgorsze są te nadzieje, kiedy już sam nie wiesz, po co je do cholery ciągle masz.
|
|
 |
.` wiesz kochanie, już nigdy nie pójdę za tobą w ogień,już nigdy nie będę się do ciebie uśmiechać,gdy tylko cię zobaczę,już nigdy nie będą mi się świecić oczy,gdy będę z tobą rozmawiać, już nigdy? tak,bo to już koniec całkowity,zegar wybił godzinę,wybił koniec nas. i nie wiem czy dam sobie z tym rade. naprawdę nie wiem,ale myślę,że mimo wszystko mogę Ciebie dodać do moich nieudanych doświadczeń życiowych. i nie że traktuje ludzi przedmiotowo czy coś.. ale nawet jakby,to przecież ty wiesz o tym najlepiej,jesteś pan perfekt w uciekaniu,gdy tylko pojawi się problem,w odejściu na zawsze od tak,bez żadnych wyjaśnień,bez żadnych emocji.podziwiam cię,że potrafisz wypowiedzieć z uśmiechem "zostańmy przyjaciółmi"..
|
|
 |
.` dni przemijają szybko, ale ból i cierpienie nie. kiedy wstaję rano, budzę się z nadzieją, że to tylko koszmarny sen, a po chwili już wiem, że to rzeczywistość. już nie chcę dłużej cierpieć, zróbmy coś z tym.
|
|
 |
.` odejdź. POZWÓL MI ŻYĆ.
|
|
 |
.` wiem, że płacz tu niczego nie zmieni, ale chcę byś kiedyś zobaczył mnie w tym stanie i powiedział '' kur**, co ja narobiłem'' ...
|
|
 |
.` miłość jest wtedy , gdy lecą Ci łzy a Ty nadal go pragniesz .
|
|
 |
.` i to uczucie gdy ukochana osoba żegna się z tobą już na zawsze.
|
|
|
|