 |
Dzisiaj z wielkim uśmiechem na twarzy,spoglądam co chwila na listę kontaktów,szybko odszukując Twoje imię,po czym od razu się odzywasz,a kąciki moich ust unoszą się ku górze. Dzwonisz do mnie,a ja odbieram,czując ulgę. Twój głos stał się takim moim małym ukojeniem. Dobrze,że Cię poznałam,dobrze,że kierujesz w moją stronę szczere słowa. Dobrze,że jesteś. [ shoocky ]
|
|
 |
Moje szczęście ma jego imię. Każde szczęście ma imię - Twoje też. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
W marzeniach jest ideałem. Robi mi codziennie rano śniadanie przynosząc je do łóżka i budząc małym buzkiem. Zabiera na spacery i mocno przytula gdy sie czegoś boję. Ogląda najdurniejsze filmy romantyczne choć tak bardzo tego nie lubi. Całuje w głowę by za chwilę wyszeptać jak bardzo mnie kocha. Sprawia niespodzianki i wie ile łyżeczek słodzę pijąc herbatę. Poznał moje największe tajemnice i najgłębiej schowane w sercu marzenia. Wie, że mam znamię na brzuchu i żeby mieć szczęście śpię w dwóch różnych skarpetkach. Zna mnie jak nikt inny i bardzo szybko zmienił marzenia w rzeczywistość. Nauczył bezgranicznie ufać i kochać do ostatniego tchu . [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
-Temat : Miłość.
-oooo, To ja idę na wagary.
|
|
 |
Co tam u Ciebie? -Nic ciekawego, przeziębiłam się.. -To może ja, Pan Doktor odwiedzę Cię i wyleczę... -Uważaj żeby Ciebie Pan Wpierdol nie odwiedził !
|
|
 |
'Nie mam nic, z krzyku tylko zdarte gardło, ale nim wstanie świt po cichu powiesz że było warto.'
|
|
 |
Dzień jak co dzień, milion myśli w głowie tworzy, jedna mówi - ''będzie dobrze'' , druga- ''w kuchni są noże''
|
|
 |
- Wiesz jakie jest moje największe marzenie? - spojrzała na misia siedzącego w kącie. - Żebym położyła się spać wieczorem u jego boku. A rano, żeby on wciąż tu był. Rozumiesz? Chcę tylko, żeby tu był.
|
|
 |
Pieprz to. Zrób dziś to, co Cię najbardziej przeraża
|
|
 |
Tak wiele chcemy, a tak mało robimy aby to zrealizować..
|
|
 |
jedno wielkie ja pierdole...
|
|
 |
Najgorsze jest to, gdy opuszcza Cię przyjaciel. po tylu wspólnych odjebach, dniach, łzach, śmiechu, smutku, radości, szczęścia czy depresji
|
|
|
|