 |
|
Niewiele myśląc, pobiegłam do parku i przysiadłam na 'naszej' ławce, dławiąc się łzami i próbując złapać oddech. Było to niewątpliwie jedno z tych miejsc, w ktorych można się udusić w czasie paru sekund, od nadmiaru wspomnień. / bezimienni
|
|
 |
|
Nie byłeś wart tego, bym musnęła Cię najmniejszym palcem, a przytulałam Cię miliony razy. Nie byłeś wart mrugnięcia mego oka skierowanego na Ciebie, a dostałeś ode mnie miesiące czułych spojrzeń. Nie byłeś wart mojej sympatii, a zabrałeś całe moje serce. Nadal nie jesteś wart żadnego ze wspomnień, ale wciąż za Tobą tęsknię. / bezimienni
|
|
 |
|
Najlepsze wspomnienie z dzieciństwa to jak zasypiasz na kanapie i w magiczny sposób budzisz się w swoim łóżku .
|
|
 |
|
Kiedyś się z Niego wyleczę. Może nie na pstryknięcie palcami, może nie po tygodniu, ani miesiącu. Czeka Mnie wiele pustych dni, w których wciąż będzie się pojawiać Jego twarz. Nie mogę wykreślić Cię ze swojego życia, zbyt wiele mamy ze sobą wsólnego. I nie powiem też "Jesteś w Moim życiu zbędny" - bo nie jesteś! W gruncie rzeczy nikogo nie potrzebuję bardziej niż Ciebie.
|
|
 |
|
Dwie tęczówki paraliżujące wszystkie zmysły.
|
|
 |
|
- Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. - To jest piwo debilu.
|
|
 |
|
,, Bo nie ma we mnie nic i nic nie jestem wart, a czerwień mojej krwi to tylko jakiś żart. I zapominać chcę tak często, jak się da, że nie ma we mnie nic i nic nie jestem wart." / Myslovitz
|
|
 |
|
Nas nie ma już dawno, nie będzie już nigdy,
Mam blizny, bo parę chwil po kuło jak igły,
[ bro ]
|
|
 |
|
Dziś to tylko parę dni z kalendarza,
Do których nie wracamy, no cóż tak się zdarza, [ bro ]
|
|
 |
|
Jeśli mam coś ciąć, to wspomnienia,
Bo to co między nami, dla mnie jest już bez znaczenia.
[ bro]
|
|
 |
|
znajdę klucze do Bram,
Ale nie chcę zmian już,
Zbyt dobrze je znam [ Bro ]
|
|
|
|