![Coś czuliśmy ufaliśmy bez granic potrzebowaliśmy nawzajem chcieliśmy ponad wszystko. Byliśmy nierozłączni pamiętasz? A teraz? To tak jakby małe dziecko wzięło w rączki nożyczki i nieumyślnie rozcięło więź która podobno tak silnie nas łączyła. Jednym cięciem delikatnie bez jakiegokolwiek trudu. Endoftime.](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
Coś czuliśmy, ufaliśmy bez granic, potrzebowaliśmy nawzajem, chcieliśmy ponad wszystko. Byliśmy nierozłączni, pamiętasz? A teraz? To tak jakby małe dziecko wzięło w rączki nożyczki i nieumyślnie rozcięło więź, która podobno tak silnie nas łączyła. Jednym cięciem, delikatnie, bez jakiegokolwiek trudu. / Endoftime.
|
|
![Obiecaj mi wszystko obiecaj że nic się nie stanie obiecaj że będziesz przy mnie nawet gdy stracę pamięć obiecaj że nie zapomnisz bo ja chcę pamiętać kolejna strata Ciebie byłaby jak na szyi pętla.](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
Obiecaj mi wszystko, obiecaj, że nic się nie stanie, obiecaj, że będziesz przy mnie nawet, gdy stracę pamięć, obiecaj, że nie zapomnisz, bo ja chcę pamiętać, kolejna strata Ciebie byłaby jak na szyi pętla.
|
|
![A dziś proszę Cię o jedno zapamiętaj że będę zawsze. Niekoniecznie obok ale w środku.. całym sercem przy Tobie. Endoftime.](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
A dziś proszę Cię o jedno - zapamiętaj, że będę zawsze. Niekoniecznie obok, ale w środku.. całym sercem przy Tobie. / Endoftime.
|
|
![Zamykając powieki przed snem intensywnie przywołuje w myślach Twój uśmiech. Endoftime.](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
Zamykając powieki przed snem, intensywnie przywołuje w myślach Twój uśmiech. / Endoftime.
|
|
![Wiesz.. Do dziś pamiętam jak późnym wieczorami zabierał mnie z domu gdzieś za miasto na dłuższy spacer. Oboje zawsze tak bardzo je uwielbialiśmy. Nikt nam wtedy nie przeszkadzał nikt nas nie widział byliśmy tylko dla siebie. Godzinami rozmawialiśmy o swoich planach na przyszłość o swoich marzeniach i o tym czego nadal nam brakuje. Nie kryliśmy się. Nasze milczenie nie było chwilą na zastanowienie się czy może lepiej zakończyć temat czy ciągnąć go dalej a takim umocnieniem nas. Dzięki tym wszystkim momentom najważniejsze co wiedziałam to to że wytrzymuje ze mną nie tylko wtedy kiedy gadam jak nakręcona kiedy przekrzykuję go bo właśnie przypomniało mi się coś o czym jeszcze mu nie mówiłam ale również wytrzymuje to kiedy milczę. Lubił kiedy milczałam. Nigdy nie miał mi tego za złe. Przyglądał się wtedy dokładnie i za każdym razem kiedy tylko na niego spojrzałam delikatnie się uśmiechał. Czekał aż powiem mu co jest nie tak. Nie nalegał. To w nim lubiłam. Endoftime.](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
Wiesz.. Do dziś pamiętam jak późnym wieczorami zabierał mnie z domu, gdzieś za miasto, na dłuższy spacer. Oboje zawsze tak bardzo je uwielbialiśmy. Nikt nam wtedy nie przeszkadzał, nikt nas nie widział, byliśmy tylko dla siebie. Godzinami rozmawialiśmy o swoich planach na przyszłość, o swoich marzeniach i o tym, czego nadal nam brakuje. Nie kryliśmy się. Nasze milczenie nie było chwilą na zastanowienie się czy może lepiej zakończyć temat, czy ciągnąć go dalej, a takim umocnieniem nas. Dzięki tym wszystkim momentom najważniejsze co wiedziałam to to, że wytrzymuje ze mną nie tylko wtedy, kiedy gadam jak nakręcona, kiedy przekrzykuję go, bo właśnie przypomniało mi się coś, o czym jeszcze mu nie mówiłam, ale również wytrzymuje to, kiedy milczę. Lubił, kiedy milczałam. Nigdy nie miał mi tego za złe. Przyglądał się wtedy dokładnie i za każdym razem, kiedy tylko na niego spojrzałam, delikatnie się uśmiechał. Czekał, aż powiem mu co jest nie tak. Nie nalegał. To w nim lubiłam. / Endoftime.
|
|
![Nie myślałam nigdy jak umrę ale chyba jest dobrze umrzeć za kogoś kogo się kocha?](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
Nie myślałam nigdy jak umrę, ale chyba jest dobrze umrzeć za kogoś, kogo się kocha?
|
|
![Stałam przed lustrem i patrzyłam jak moje serce krwawi jak kapią z niego wilkie krople krwi które spadały na zimne płyki tworząc dużą kałużę. Było ono całe w bliznach które jakiś czas temu zaszyłam ale szwy nie wytrzymały pękły. I choć wydawało się że serce jest w stanie dużo znieść to myliłam się. Jest kruche jak szkalnka która spada i rozbija się na miliony drobnych kawałków. Przyjdź wyjmij krwawe i poszarpane serce z klatki piersiowej. Daj ulżyć duszy. Zagłuszam ból krzykiem osuwam się po ścianie nienawidzę swojego odbicia nienawidzę tej osoby którą widzę w lustrze. Jest taka słaba i z każdą chwilą umiera. Bez serca w oceanie krwi sama w której żyłach płynie smutek a inicjałem jej jest cierpienie. Żyłam każdego dnia dopóki nie umarłam dopóki moje serce było tu na miescu dopóki nie wsadziłeś tam ręki i nie wyjąłeś go wrzucając do pierwszego osiedlowego śmietnika. histerycznie](http://files.moblo.pl/0/4/6/av65_40628_avatar.jpg) |
Stałam przed lustrem i patrzyłam jak moje serce krwawi, jak kapią z niego wilkie krople krwi, które spadały na zimne płyki, tworząc dużą kałużę. Było ono całe w bliznach, które jakiś czas temu zaszyłam, ale szwy nie wytrzymały, pękły. I choć wydawało się, że serce jest w stanie dużo znieść, to myliłam się. Jest kruche, jak szkalnka która spada i rozbija się na miliony drobnych kawałków. Przyjdź, wyjmij krwawe i poszarpane serce z klatki piersiowej. Daj ulżyć duszy. Zagłuszam ból krzykiem, osuwam się po ścianie, nienawidzę swojego odbicia, nienawidzę tej osoby , którą widzę w lustrze. Jest taka słaba i z każdą chwilą umiera. Bez serca w oceanie krwi, sama, w której żyłach płynie smutek, a inicjałem jej jest cierpienie. Żyłam każdego dnia, dopóki nie umarłam, dopóki moje serce było tu na miescu, dopóki nie wsadziłeś tam ręki i nie wyjąłeś go wrzucając do pierwszego osiedlowego śmietnika. / histerycznie
|
|
![Czasem brak mi słów by wyrazić co czuję nie lubię mówić za to bacznie obserwuję. I choć życie nauczyło mnie tłumić emocję zabiłaś coś we mnie już czasu nie cofniesz. Lukasyno](http://files.moblo.pl/0/4/6/av65_40628_avatar.jpg) |
Czasem brak mi słów by wyrazić co czuję, nie lubię mówić za to bacznie obserwuję. I choć życie nauczyło mnie tłumić emocję, zabiłaś coś we mnie już czasu nie cofniesz. / Lukasyno
|
|
![Boże dlaczego ja nie czuję jego miłości. On ofiarowuje mi ją codziennie czule przytula słucha całuje łapie mnie za ręke w każdej sytuacji kiedy się boję i kiedy idziemy na zakupy. Dlaczego nie mogę odwzajemniać uczucia i być z nim dla odmiany także mentalnie. Dlaczego ja nie umiem czuć.. Stostostopro](http://files.moblo.pl/0/4/6/av65_40628_avatar.jpg) |
Boże, dlaczego ja nie czuję jego miłości. On ofiarowuje mi ją codziennie, czule przytula, słucha, całuje, łapie mnie za ręke w każdej sytuacji, kiedy się boję i kiedy idziemy na zakupy. Dlaczego nie mogę odwzajemniać uczucia, i być z nim dla odmiany także mentalnie. Dlaczego ja nie umiem czuć.. / Stostostopro
|
|
![Nocne przemyślenia zawsze są do dupy albo marudzisz bez sensu lub usychasz z tęsknoty.](http://files.moblo.pl/0/4/6/av65_40628_avatar.jpg) |
|
Nocne przemyślenia zawsze są do dupy albo marudzisz bez sensu, lub usychasz z tęsknoty.
|
|
![Przeszłość wraca zawsze. Jest na tyle podła że skręca kark kiedy zaczynamy leczyć rany. Stostostopro](http://files.moblo.pl/0/4/6/av65_40628_avatar.jpg) |
Przeszłość wraca, zawsze. Jest na tyle podła, że skręca kark kiedy zaczynamy leczyć rany. / Stostostopro
|
|
|
|