 |
Może nie wystarczę, ale będę tuż obok, prócz Ciebie nie ma mnie dla nikogo :*
|
|
 |
A gdy do Twojego serca, uczucie się wwierca, dla niej kluczem do serca, są klucze od merca.
|
|
 |
W tych pojebanych czasach, gdzie wszystko trwa chwilę, szukałem Cię przez lata i dzisiaj dla Ciebie żyję.
|
|
 |
Odbij od tych dla których nic nie znaczysz, nie zatęsknisz za nimi.
|
|
 |
Wykorzystasz młodość, co? Obowiązkowo, rano się obudzisz nie wiadomo obok kogo. Wyrzuty sumienia przepijasz kawą, nie pamiętasz złych chwil, chcesz zatrzymać radość, wciąż liczysz na specjalne traktowanie, po drodze gubisz szacunek dla siebie samej, wstyd niewiele znaczy, wiele nie tracisz.
|
|
 |
Choć widzimy się jak zwykle, ciągle czuję w Tobie coś co dla mnie jest niezwykłe, czuję w Tobie ciepło do którego już przywykłem.
|
|
 |
Chcę mieć tu codziennie obok mnie, bo nie obchodzą mnie te wszystkie dni, kiedy jest źle, gdy chcę uciekać albo kiedy to Ty chcesz uciekać, ja wiem i Ty to wiesz, że będziemy na siebie czekać |black-inside
|
|
 |
Po chuj się cieszyć i smucić, chodzić, przeklinać, ufać, potem się wkurwić i mieć do kogoś dystans? |black-inside
|
|
 |
Mamy tylko siebie, dlatego to tak boli, każda kłótnia, smutek, żal - wkurwienie rodzi.
|
|
 |
Kiedyś się obudzę i znikną problemy wiem to, ciągłe wkurwianie stanie się legendą.
|
|
 |
zapomniałam dodać, że cały mój świat to psychiatryk.
|
|
 |
a Ty nadal rozwalasz mnie i składasz jak dziecko puzzle. każdego dnia odkrywam inny atom Twojej osobowości, sprawdzam fakturę skóry, koncentruję się na kurwikach, które kryjesz w tęczówkach. jesteś jak gorąca czekolada w zimowy dzień, rozgrzewasz do granic przyzwoitości i maltretujesz słodkością. znowu wyrywamy słowa z naszych ust kodując przy tym najistotniejsze informacje. planujemy przyszłość doskonałą, przepełnioną marzeniami i wiarą w lepsze jutro. czarujesz spojrzeniami rzucanymi, niby to od niechcenia, znad firanki niesamowicie długich rzęs i co najważniejsze jesteś, Twoja obecność wystarczy mi na wieczność.
|
|
|
|