 |
Jestem gówniarą, który po przeczytaniu definicji 'miłości' powiedziała by:
-co to kurwa jest?
|
|
 |
tylko z Nimi zamiast spać, rzucamy się na siebie na łóżku, przy tym łamiąc sobie wszystko co popadnie. to z Nimi wkręcamy sobie jakiś beznadziejny humor, siedząc zdołowane i płacząc. to z Nimi drżemy się przez pół miasta 'siema laska,super blondi' widząc się z daleka. to z Nimi wchodzimy przebrane za plastiki na cpn, po wódkę. to z Nimi płaczę ze śmiechu, ale też gdy jestem smutna. to im potrafię powiedzieć tak wiele - i wiem , że mnie zrozumią. to je uwielbiam ponad wszystko, kocham bardzo mocno i nigdy nie pozwolę ich tknąć!
|
|
 |
Ej skarbie, jesteś najważniejszą częścią mojego życia, najważniejszym jego elementem, najistotniejszym szczegółem.
|
|
 |
Jakim prawem rządzisz moimi myślami?
Czemu zawładnąłeś moimi marzeniami! Stanąłeś w korytarzu mojej przyszłości.
Kto Cię wpuścił? Znowu ona? Znowu ta wredna miłość?!
|
|
 |
pełna swoboda, kiedy możesz wyłączyć telefon na czas nieokreślony. kiedy nie musisz się obawiać, że zostaniesz zasypana wiadomościami na które natychmiastowo odpowiesz 'ja Ciebie też' pełna podekscytowania. swoboda - nikogo nie kochania.
|
|
 |
On jest więcej niż mężczyzną
a to jest więcej niż miłość
to powód dla którego niebo jest niebieskie
a chmury płyną
|
|
 |
Tak bardzo Cię kocham. Tak bardzo Cię potrzebuje.I nie mogę znieść gdy każda rzecz, którą robisz powoduje u mnie śmiech
|
|
 |
Kochanie, kochanie
Kiedy spotkaliśmy się po raz pierwszy
Nigdy nie czułam czegoś tak mocnego
Byłeś jak mój kochanek i przyjaciel
Wszystko zwinięte na jedną wstążkę
I wszystko raptownie wziąłeś i odszedłeś
Nie wiedziałam jak to ratować
To jest jak szok który mnie zaskoczył
I moje serce umarło
Czuję się tak pusta i dziurawa
|
|
 |
Wczorajsze marzenia to dzisiejsze plany
|
|
 |
ciągnie mnie do Ciebie, ale obiecałam sobie: nie wybaczę Ci dopóki nie odezwiesz się pierwszy.
|
|
 |
Może chujowy z niego romantyk , ale te jego oczy < 3
|
|
 |
Siedziałam na skrawku murku , uważnie Ci się przyglądając . Nadal byłeś na mnie zły , za te słowa , których tak bardzo nienawidziłeś . Już nie raz mnie prosiłeś żebym o NIEJ nie mówiła w twojej obecności , ale ja dobrze wiedziałam po co to mówię . To był mój haczyk na Ciebie kiedy mnie drażniłeś . Wiedziałam , że nie wytrzymasz i ,że w końcu wstaniesz do mnie pierwszy albo w jakikolwiek sposób zaczepisz . Nie myliłam się , po niespełna 10 minutach wstałeś i sunąłeś palcem po mojej brodzie , szczerząc się głupio . To ja zawsze Ci tak robiłam , kiedy się gniewałeś . Uśmiechnęłam się . Wiedziałam , że jestem na wygranej pozycji.
|
|
|
|