 |
Chciałabym zobaczyć, jak robisz dla mnie coś wielkiego i szepnąć do siebie z niedowierzaniem: "...Mój Boże. On naprawdę mnie kocha.''
|
|
 |
Płakałam przez tydzień, a potem zdałam sobie sprawę, że wierzę, że kiedyś spotkam kogoś, dla kogo będę ta jedyną.
|
|
 |
Chciałem tylko powiedzieć, że jesteś bardzo piękna. A piękne osoby nie wyglądają dobrze same. Ty też potrzebujesz pary. Bóg stworzył wszystko w parach. Na drzewach kiełkują na raz po dwa liście. Rzeka ma dwa brzegi. Mamy dwoje oczu, dwoje uszu, dwie ręce. Wszystko ma parę. Dlaczego ty miałabyś być sama?
|
|
 |
Wiesz co z tobą jest nie tak Panno Kimkolwiek Jesteś? Jesteś tchórzem. Nie masz odwagi. Boisz się powiedzieć "OK, życie jest jakie jest". Ludzie się zakochują. Należą do siebie, bo to jedyna możliwość, żeby być szczęśliwym. Nazywasz siebie wolnym duchem, dzikim stworzeniem. Przeraża cię to, że ktoś wsadzi cię do klatki. Ty już jesteś w tej klatce. Sama ją zbudowałaś. I nie jest ograniczona przez Paryż, Teksas czy inne miejsce. Jest wszędzie tam gdzie ty. Bo nieważne gdzie pobiegniesz, skończysz w tym samym miejscu.
|
|
 |
Czuję niezręczną ciszę w sercu, moja dusza osmolona chwyta po kolejnego
papierosa z serii black devila, znów chwyta dłoń kogoś innego.
|
|
 |
Porządni faceci nie są dla mnie.
Przytulam się do kolejnego porządnego faceta,
z myślą 'nadal kocham tego dupka'.
Porządni faceci nie są do kochania,
są do przytulania. Do kochania są dupki.
Tacy palanci jak Ty.
|
|
 |
Udaje mi się całe długie godziny przeżyć i o nim nie pomyśleć, a potem i tak coś mi go zawsze przypomni, piosenka, zapach, jakieś miejsce, jakieś słowo. I zaczynają mi płynąć obrazy w głowie jak film, i nie chcę, nie mogę, nie potrafię ich zatrzymać. Po co, po co? Przecież już go nie ma, przecież już się nie spotkamy, i jest to najbardziej idiotyczny i banalny koniec tej znajomości, jaki tylko mogę sobie wyobrazić. Wydawało mi się kiedyś, że efektowne historie powinny mieć efektowne zakończenia. A jednak nie mają..
|
|
 |
|
chcę się wyspać, więc nie wysyłaj mi wiadomości w środku nocy, skoro nie muszę ewakuować się z łóżka. nie podchodź znienacka - tak dla swojego dobra, bo nie wykluczam, że przypadkiem mogę zaliczyć łokciem Twój nos. nie całuj mnie ciągle, nie łap non stop za rękę i nie mów za dużo uczuciach. na powitanie muśnij tylko wargami mój policzek, szepnij do ucha jakieś proste 'cześć', i chodź czasem ze mną ramię w ramię bez splatania dłoni, i uśmiechaj się tylko dla mnie. wystarczy - oddam Ci serce.
|
|
 |
gdy mówisz o rodzicach 'starzy' to nawet nie zaczynaj ze mną jakiej
kolwiek konwersacji, bo wiedz, że gardzę tobą jeśli nie masz
szacunku do kogoś kto dał ci życie
|
|
 |
zarzekasz się, że dla niej zrobisz wszystko, a jak przychodzi co do czego, to płacze po nocach własnie przez Ciebie, i nie ma nikogo kto by ją przytulił i powiedział głupie nic nie znaczące 'wszystko będzie dobrze'
|
|
 |
pamiętam dokładnie jakieś trzy pierwsze miesiące pierwszej klasy gimnazjum.to one nauczyły mnie życia i przypomniały o tym,że nie zawsze jest tak kolorowo.poznałam wspaniałych ludzi dzięki którym teraz mogę twardo stąpać po ziemi.nauczyłam się mieć wyjebane na niektórych ludzi i zabijać wzrokiem.poznałam także jego.kogoś o kim wiem mało pomimo roku znajomości.kogoś komu zawdzięczałam pierwszą miłość.kogoś kogo obecność stresowała mnie najbardziej a każde słowo do niego-wypowiedziane było z trudem,kogoś kogo się wstydziłam,kogoś kogo pokochałam i kogoś kogo nie zapomnę
|
|
 |
nasza miłość była pojebana, tak sądzę.
|
|
|
|