 |
|
proszę szepnij mi do ucha, że jestem tą, na którą czekałeś
|
|
 |
|
"Czemu kiedy temat trudny, z rezygnacją krzyczysz chuj z tym?"
|
|
 |
|
"Mam dość istnienia sensu, zbyt wiele pustki w sercu"
|
|
 |
|
Nie zniechęcaj się jednym upadkiem - za dużo możesz stracić.
|
|
 |
|
Zawsze wybieraj to, co sprawia, że możesz być szczęśliwy.
|
|
 |
|
Wyrosłam z romansowania, dorosłam do miłości.
|
|
 |
|
Chyba mogłabym się przyzwyczaić do budzenia się w czyiś ramionach. Do ręki delikatnie oplatającej moje biodro, do spokojnego oddechu na mojej szyi, do bicia serce drugiej osoby, nawet do porannego wzwodu napierającego na moje pośladki.
Może już czas dorosnąć i przestać wymykać się po seksie?
|
|
 |
|
Moje podkrążone oczy zdradzają słabości
Gdy w środku nocy budzi sen o przeszłości/
|
|
 |
|
podejdź tu, jeden buch, trzymaj to, złap do płuc, czujesz luz.
|
|
 |
|
i niby nic się nie dzieje, a stało się tak wiele
|
|
 |
|
Sam nie wiem kim jestem w Twoich oczach. Może wcale mnie w nich nie ma i spokojnie śnisz po nocach
|
|
 |
|
i tylko obiecaj mi, że za jakieś pięć lat, gdy będziemy siedzieć w jakimś brudnym, tanim motelu z tandetnymi, czerwonymi zasłonkami w oknach, gdy będziemy kłócić się o ostatnią, zwykłą kanapkę z serem, podczas gdy w tle poleci unchained melody, a w małym telewizorku z jednym kanałem poleci któryś raz z rzędu ' uwierz w ducha' , po prostu obiecaj, że wyszeptasz mi wtedy do ucha, krótkie, magiczne : zostań moją żoną. ' obiecujesz? / tymbarkoholiczka
|
|
|
|