 |
cześć, co tam? w sumie chuj mnie to obchodzi, ale spytać mogę.
|
|
 |
pamiętasz te czasy, gdy szczytem marzeń było zostanie na dworze do późna? gdy wyjazd do innego miasta wydawał się czymś w rodzaju podróży życia? gdy największym przekleństwem było 'gówno'? gdy całym twoim światem było rozpromienione osiedle i garstka kumpli 'na śmierć i życie'? gdy jedynym zmartwieniem było to, czy lecą dzisiaj smerfy? czasem chciałabym wrócić do tych beztroskich chwil, złapać łopatkę w rękę, pobiec do piaskownicy i nie przejmować się absolutnie niczym, budując cudowny zamek z piasku.
|
|
 |
jeśli mam na coś ochotę, resztę odkładam na potem.
|
|
 |
jestem chuda, tylko ukrywam to pod warstwą tłuszczu.
|
|
 |
nienawidzę słów 'będzie dobrze'. po nich wszyscy odchodzą.
|
|
 |
jestem po prostu zwykłą nastolatką z 3789 problemami i 8390 wadami. to chyba normalne.
|
|
 |
miłość jest wtedy, gdy on wbija ci sztylet w serce, a ty martwisz się tylko tym, żeby nie pochlapał się krwią.
|
|
 |
wspomnienia to jedyne, co mi pozostało.
|
|
 |
to uczucie, gdy chcesz mieć całkowicie wyjebane, ale jednak ci zależy.
|
|
 |
-tęsknisz? -tylko gdy oddycham.
|
|
 |
a teraz pytam: "gdzie są ci, którzy mieli być na zawsze?"
|
|
|
|