 |
|
" Widziałem Cię w otoczeniu kolegów z klasy. Chociaż nic Cię z nimi nie łączyło, to płonąłem z zazdrości. "
|
|
 |
|
nie zapomnę nigdy naszego spotkania kiedy to stałeś pod blokiem z bukietem róż,po czym zabrałeś mnie do kina na jakiś chory film,który po wyjściu z sali stał się moim ulubionym..nie zapomnę także jak wieczorami śpiewałeś mi przed snem, jak marszczyłeś czoło tupając nogą za każdym razem jak nie chciałam Ci dać całusa. jak udawałeś, że smakuje Ci ciasto i napychając nim policzki kiwałeś przy tym głową mówiąc z pełną buzią jakie to jest pyszne..nie zapomnę także jak ocierałeś moje łzy,jak pocieszałeś mnie upewniając,że wszystko się ułoży. jak rozmawialiśmy tuż przed snem i jak zasypiałam z telefonem w ręce,bo przecież jeszcze nie skończyłam opowiadać Ci co właśnie zrobił mój pies..po tym miesiącu przy Twoim boku znam na pamięć każdą rysę na twoim nagim ciebie, bo przecież to właśnie moje usta po nim błądziły. jestem pewna że z zamkniętymi oczami wskazałabym gdzie masz pieprzyki czy łaskotki...dlatego też nie wyobrażam sobie żyć bez Ciebie..bez mojego anioła stróża II systematyczny_chaos
|
|
 |
|
“ Chciałabym, żeby ktoś Cię kiedyś skrzywdził, bo ja nie potrafię. ”
|
|
 |
|
Dobrze być kobietą. Boże, dziękuję Ci za to. Mogę płakać ile chcę, krzyczeć, przeklinać, nosić obcasy, sukienki, raz mieć zielone włosy, a raz brązowe. Aaa. I jeszcze ta kobieca intuicja. Niezawodna. Za nią dziękuję najbardziej.
|
|
 |
|
“ Chciałabym, żeby ktoś Cię kiedyś skrzywdził, bo ja nie potrafię. ”
|
|
 |
|
“ Mężczyźni mówią: "kobiety, nie bierzcie na poważnie, gdy biegamy za Wami. Biegamy też za piłką nożną i wykopujemy ją dalej. Na co kobiety odpowiadają: "mężczyźni, nie bierzcie na poważnie, gdy mówimy Wam, że się w Was zakochałyśmy, ponieważ zakochujemy się również w butach, a mimo to kupujemy sobie na wszelki wypadek kolejnych piętnaście par. “
|
|
 |
|
Pamiętam doskonale kiedy siedziałeś na łóżku, patrzyłeś na mnie z pożadaniem w oczach, ja przewalalam Cię na łóżku, włażąc na Ciebie, lekko przygryzając wargę, co tak bardzo Cię kręciło, ze słowami ' idziesz się pieprzyć?' /kokaiina
|
|
 |
|
Czy gdy się spotkamy będę mogła Cię przytulić ? Czy nadal mam takie prawo ? Czy mogę znów zniszczyć Ci życie i powiedzieć, że nadal tak mocno Cię kocham ? Co zrobisz kiedy to usłyszysz? Wyśmiejesz mnie , dodając, że już mnie nie kochasz? Czy uczynie Cię najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi, tak jak wtedy kiedy powiedziałam Ci to poraz pierwszy? Czy będziesz chciał jszcze dzielić ze mną swoje życie, czy nie chcesz już mieć ze mną nic wspólnego ? /kokaiina
|
|
 |
|
Pamiętasz? kiedy byliśmy razem słowa kocham Cię były czyms już zupełnie normalnym, teraz kiedy wiem, że muszę wyznać Ci to, po tak długim czasie czuję się bardziej zestresowana niż wtedy, kiedy mówiłam Ci to po raz pierwszy./kokaiina
|
|
|
|