 |
Mówi się trudno i płynie się dalej. A jak nie umie się pływać? To mówi się trudno i tonie się dalej.
|
|
 |
Chyba nigdy nie zrozumiem tego świata. Tych ludzi XXI wieku - dzieciaki, które ogarnęła patologia; piętnastolatkowie uzależnieni od fajek i alkoholu, którzy tylko w tym widzą sens; tępe laski puszczające się przy najbliższej okazji za doładowanie do telefonu; 'kurwa' z ust sześciolatka; syn, który nie chce nawet spojrzeć matce w oczy; mąż bijący żonę, a przecież obiecywał przed Bogiem kochać ją do śmierci czy też zero szacunku do starszych osób. Ludzie dziś pozbawieni są serc, totalnie zimni i obojętni, zniszczeni przez samych siebie, przez własne życie. Czasem myślę, że naprawdę tu nie pasuję, coraz częściej chcę stąd uciec całkowicie tracąc wiarę w ludzkość.
|
|
 |
Nie rozumiem Cię, choć próbowałam milion razy.
|
|
 |
Mimo tylu kłótni. Mimo tylu sprzeczności. Mimo tylu niepotrzebnych słów. Mimo wszystko - Ty jesteś nadal. Dziękuje.
|
|
 |
Nie zobaczysz mnie na imprezach, myślę, że po prostu nie jestem przebojowa.
Nie będę włączać radia, śpiewając, "Kochanie, jesteś jedyny".
Ale nigdy nie kwestionuj tego, czy moje serce bije tylko dla ciebie, ono bije tylko dla Ciebie.
|
|
 |
Kocham Mielno i obniżkę wszystkich cen książek o caaaaałe 70% ♥
|
|
 |
Tracę ludzi. Znikają mi za wrotami krainy związków, robią się nagle tacy obcy i nierozumiejący, a ja zostaję sama i żałosna jak nagrobek.
|
|
 |
O czym myślisz o trzeciej nad ranem?
|
|
 |
Daje mi tę pewność, że to wszystko jest tego warte.
|
|
 |
Miałaś tak kiedyś, że płakałaś za każdym razem kiedy go widziałaś, że odwracałaś wzrok, kiedy szedł obok Ciebie? Że kiedy się do Ciebie uśmiechał Ty śmiałaś się w duchu? Że kiedy kładłaś się spać miałaś nadzieję że tym razem szloch nie przeszkodzi Ci zasnąć, że kiedy się budziłaś patrzyłeś na ekran komórki, z nadzieją że może coś do Ciebie napisał? Nie? To nie pieprz mi że czas leczy rany.
|
|
 |
bywają momenty kiedy czuje Cię obok i wtedy nie liczy się nic więcej poza dokładnym odtworzeniem naszych wspólnych chwil. zamykam wtedy zmęczone, ciężkie powieki, zaciągam się zatrutym powietrzem wokół mnie i znowu przed oczami powstajesz jak feniks z popiołów...II systematyczny_chaos
|
|
|
|