 |
|
Usiadłam i zaczęłam się zastanawiać co tak na prawdę przyniosło mi szczęście w życiu. Jedną myślą jaka przyszła mi do głowy byłeś TY. Twoja osoba, która sprawiała, że jednym uśmiechem, słowem, tonem głosu sprawiałeś, że moje serce biło jak szalone. Że oczy przepełniały się łzami szczęścia. / J.
|
|
 |
|
Nie bez powodu mówi się o kimś zakochanym, że "wpadł", ponieważ na końcu człowiek nieuchronnie rozbija się o dno. | Jodi Picoult
|
|
 |
Oczywiście, że będzie kłamał,a co Ty myślałaś? Opowie Ci o tej wspólnej przyszłości, o szczęściu jakie Was czeka i wciśnie bajkę, że drugiej takiej jak Ty nie spotkał i już nie spotka. Ty mu uwierzysz, mała głupiutka dziewczynko. Teraz pomyśl. To chyba logiczne, że na starcie nie powie Ci "hej dzidzia. Złamię Ci serce, a przy tym życie. Trochę poudajemy miłość, a potem nara". /esperer
|
|
 |
Nigdy nie będę tą cichą zakompleksioną dziewczynką. Nigdy nie uśmiechnę się słodko i nie zrobię z siebie idiotki, żeby podnieść ego faceta. Nie, nie będę tą, która zrobi dla Ciebie wszystko. Nie jestem delikatna, nieśmiała i nie będę rzucać w Twoim kierunku ukradkowych spojrzeń. Lubię imprezować, lubię być głośna i lubię być w centrum uwagi. Wiem jak to jest upić się do nieprzytomności, wiem jak to jest, kiedy kostki u dłoni bolą, bo znowu jakaś suka mi się naraziła. Znam brzydkie słowa i często ich używam. Od siedzenia z dziewczynami i gadania o tipsach, wolę iść na piwo z kumplami. Nigdy nie będę spełniać oczekiwań innych, jeśli nie pokrywają się one z moimi. Znam swoją wartość i nie pozwolę przekroczyć Ci granicy. Piję za tych, którzy mają odwagę mnie mieć i klnę na frajerów, którzy wybrali prostsze rozwiązanie z tępą dziecinką. Mimo to nie oznacza, że czuję mniej. Nie zapominaj./esperer
|
|
 |
Jeżeli masz w sobie na tyle skurwysyństwa żeby obrabiać mi za plecami dupę, to znajdź w sobie chociaż krztynę odwagi, by powiedzieć mi to prosto w oczy
|
|
 |
Bo widzisz, jeśli naprawdę kogoś kochasz, to nie zrezygnujesz z niego nigdy. Choćby nie wiem co zrobił, gdzie był i z kim był. Zawsze wracasz, nieważne jakby Cię zranił. Czekasz i zastanawiasz się co teraz robi, gapisz się całymi dniami na telefon, oczekując że zadzwoni. Jeśli kogoś kochasz, to o niego walczysz. Bezwarunkowo. O niego, o jego szczęście, o to żeby cieszył się każdym dniem, każdą chwilą. I nie poddajesz się - wiesz, że nie możesz się poddać, bo TA osoba jest wszystkim co masz na tym świecie, co Cię tu trzyma. Jest czymś więcej niż tlen, jest sensem każdego Twojego dnia, każdych Twoich wzlotów i upadków. A gdy upadasz, podnosisz się tylko i wyłącznie dla niej. Tak, to właśnie jest miłość.
|
|
 |
Nie warto przywiązywać się do ludzi, tworzyć z nimi teraźniejszość i myśleć o przyszłości. Rozpoczynać i kończyć dnia od rozmowy z nimi. Skupiać się nad ich oczami, włosami i cholernie pięknym uśmiechem. Przypominać sobie najśmieszniejsze momenty na lekcjach, chodzić z uśmiechem na twarzy myśląc, że za kilka godzin znów porozmawiacie i będziecie mogli wymienić się doświadczeniami z dzisiejszego dnia. Na początku zawsze jest fajnie, myślicie o sobie w każdej sekundzie, uśmiechacie w jednym momencie, wybuchacie śmiechem z jednego powodu ale potem coś się psuje a zamiast wielogodzinnych rozmów wypłakujecie się w poduszkę mokrą od łez.
|
|
 |
Widziałam Go dzisiaj, pierwszy raz od miesięcy, pierwszy raz od kiedy wyjechał, On, On, ten który wskrzesił mnie do życia, ten przez którego umarłam dwunasty raz wrócił, a ja nawet nie miałam odwagi spojrzeć mu w oczy, nie mam w sobie tyle siły, pewnie zobaczyłabym w nich ją, ale znowu nas pamiętam, te chwile, uczucia, nagie ciała, wspomnienia, boże tyle nas, chciałabym Ci opowiedzieć o tym co było, mój psychiatra mi tak radzi - rozmowa, podobno pomoże, chciałabym Ci wyjaśnić czemu, po co, wszystko, może wtedy bym się od nas uwolniła, zakończyła ten rozdział, zakończyła nas, może by pomogło, czuje się zostało mi mało czasu.
|
|
 |
Zawsze wracamy, prawda? Każda droga, na końcu się nam krzyżuję. Po prostu los nie pozwoli nam odpuścić./esperer
|
|
 |
Kiedyś nie byłam taka zimna. Właściwie teraz też nie jestem. Zbudowałam tylko wokół siebie mur, żeby nigdy więcej nie cierpieć tak jak wtedy./esperer
|
|
 |
Nie wiem dlaczego wciąż wracam do tych chwil. To jest zbyt silne uczucie. Ten cały sentyment, to uczucie tęsknoty. Wspomnienia otwierają się w mojej głowie jak księga, a ja tylko przewracam kolejne strony, analizując każdy obraz. Nie umiem tego powstrzymać i zamknąć rozdział, który już dawno powinien zostać daleko w przeszłości. Powinnam pisać nową historię, zapełniać kolejne kartki. Zamiast tego wciąż stoję w miejscu, a świat wiruję wokół mnie i biegnie coraz bardziej w przyszłość. Chciałabym wirować razem z nim i biec do przodu. Ale nie potrafię. Umiem tylko pogłębiać w sobie ten smutek i wracać do chwil, które wywołują łzy i wyrzuty sumienia. Zamykam się w sobie na nowo. I po raz kolejny otworzyłam drzwi samotności i gości w moim sercu, siedzi razem ze mną na ławce w parku i szepce mi do ucha, że tylko na niej się nie zawiodę, tylko jej mogę zaufać. A ja chłonę każde jej słowo i zaczynam w niej widzieć nadzieję, bo przecież zawsze ze mną jest i tylko ją mogę nazwać przyjaciółką.
|
|
 |
Nie mogę spalić tego mostu, bo ciągle na nim stoisz.
|
|
|
|