 |
Tysiące chwil, marzeń, myśli i uczuć.
|
|
 |
" takie małe a cieszy " ; dd < 3 ♥
|
|
 |
Nie chodzi o to, że go kocham.
- A nie kochasz ?
- Oj, kocham, jak cholera.
|
|
 |
' Proszę nie zakochuj się w Moich ciemnych dżinsach
przecież mogę je pożyczyć przyjaciółce
i w Mojej różanej szmince i tak ją scałujesz
ani we włosach, bo mogę je obciąć, albo zafarbować
ani w srebrnych szpilkach, które w przyszłym sezonie będą niemodne
i w chwili gdzie wszystko jest w jak najlepszym porządku
jutro może wybuchnąć wojna i zacząć się koniec świata
ani w oczach, bo czasami są bezbarwnie szare
w guście też nie, lubię co jakiś czas go zmieniać
ani w figurze, bo co jak przytyję?
ani w piwoniowych perfumach, które właśnie się kończą
ani w sposobie w jaki nalewam herbatę
bo w przyszły poniedziałek mogę złamać rękę na w-f'ie
ani w śmiechu, przecież ja też czasem się martwię
proszę nie mów, że kochasz, jeśli nie chodzi Ci o Mnie
tylko o to co widzisz
bo chce móc wierzyć twoim słowom
i nie upaść z bardzo wysoka
kiedy dowiem się o tym że Twoja miłość to granda i blaga
a ja zdążyłam Ci oddać własne Serce. '
|
|
 |
' Miłość jest grą, kto pierwszy powie kocham - przegrywa '
|
|
 |
' W tej chwili jest 6 miliardów... 470 milionów... 818 tysięcy... 671 ludzi na świecie.
Niektórzy z nich uciekają przestraszeni. Niektórzy wracają do domu. Niektórzy mówią kłamstwa, by przetrwać dzień.
Inni po prostu spoglądają prawdzie w twarz. Niektórzy są złymi ludźmi, w walce z dobrem.
A niektórzy dobrzy, walczą ze złem. Sześć miliardów ludzi na świecie. Sześć miliardów dusz.
A czasami... Wszystkim czego potrzebujesz jest ta jedna. A ta jedna jest najważniejsza i najtrudniej ją spotkać...
Jednak kiedy już jesteś pewna, że jest, odsuwa się od Ciebie. A Ty musisz żyć dalej..
|
|
 |
Księżniczka wyszła z bajki jarać zielsko, palić fajki !
|
|
 |
Wiesz czym rożni się szmata od kobiety ? .
Kobieta sie szanuje .
|
|
 |
On ją widzi, ona spogląda gdzie indziej
nie widząc tego, że on na nią patrzy
oboje idą naprzeciw siebie po schodach w szybkim tempie
zresztą warto dodać, że on patrzy na nią dosyć obojętnie
bez wątpliwości czy go żar jakiś zajmie
bo jej widok nie wstrząsa jego libido bynajmniej
i jeszcze tylko dodać pozostaje
że zaraz się miną, pewnie nie zauważając nawzajem
bo oboje w pędzie graniczącym z paniką
tak potwornie śpieszą się do nikąd
tak biegną gdzieś pod nieistniejący adres
że aż trudno uwierzyć, że to skończy się tak nagle
bo jakby czując to co ma przyjść
ona go widzi i spostrzega, że on zauważa, że ona patrzy.
|
|
 |
bo ona kochała tego nieogarniętego, słodkiego idiotę w czerwonej bluzie
|
|
 |
twoje życie minie razem z kolejną reklamą .
|
|
 |
Pozytywka wciąż grała.. przy jej dźwiękach śmierć była piękniejsza.
|
|
|
|