 |
Choć jestem jak karzeł, mogę jak olbrzym kochać Spróbować się odnaleźć, w Twoich emocjach..
|
|
 |
Skończ to, bo inaczej on Cię zniszczy. Już i tak jesteś na granicy bycia wrakiem. Skończ to, bo inaczej będziesz żywym dowodem na to, że może pęknąć serce. Z miłości lub nienawiści, ale może.
|
|
 |
wyjdź na balkon i spójrz na gwiazdy. wpatruj się w nie, jakbyś chciała dostrzec konkretne piękno, które kryją. zaciągnij się chłodnym powietrzem, zakreślając na ustach uśmiech. przypomnij sobie kiedy ostatni raz poświęciłaś swój czas na rozdrabnianie gwiazdozbioru. przypomnij sobie, kto wtedy był obok i jakie fakty na ten temat starał się tobie wpoić. a teraz usiądź na lodowatych płytkach, schowaj twarz w dłonie i płacz. płacz tak długo, aż zabraknie ci sił. aż ostatni łza nie będzie krystaliczna, tylko czerwona, bo będzie to kropla krwi. płacz, aż zrozumiesz, jak wielkim błędem jest tracić człowieka i nie mieć zamiaru o niego walczyć. [ yezoo ]
|
|
 |
Wódko, wódko uszczęśliwiasz mnie na krótko
Krótko, krótko dajesz pożyć moim smutkom
|
|
 |
Kto po bandzie paląc ganje bigos będzie zwracać
Stówa, stół, bibuła, buch i z tym już nie pogadasz
Ten ma zgon, a ten zawieszkę, ten na chatę spada
Kolęda na święta jak co roku się układa
|
|
 |
Idzie zima, śnieg zacina, dobra to nowina Choć piździeć zaczyna jak wtedy za cara Wszystkim dziś na dekiel równo szał odpierdala
|
|
 |
Wiesz, że mój świat nosi twoje imię, wiesz, że bez ciebie sama tutaj zginę.
|
|
 |
Jesteś, a potem Cię nie ma, Narodziny, potem śmierć, taki życia twardy schemat.
|
|
 |
Jedyne czego potrzebujesz naprawdę w życiu to osoba, która potrzebuje cię w swoim.
|
|
 |
Żyć dla siebie, czy być dla innych wszystkim
Niektórzy nastawiają się tylko na zyski
W życiu najważniejsze dobro bliskich
Gorzej, gdy nóż w plecy wbija Ci ktoś bliski
|
|
 |
Czasem nie wolno odpuścić i stanąć z boku. Bo w życiu są sprawy dużo ważniejsze niż spokój.
|
|
 |
Nie wystarczy momencik, czy odrobina dobrych chęci, Chcieć to móc, więc mogę, bo to mnie nęci.
|
|
|
|