 |
siedząc w wannie spowiadam się pralce z miłości do Ciebie.
|
|
 |
Wielu facetów mi się podoba,
kilkunastu mnie kręci, na widok niewelu zapiera mi dech w piersiach
w paru podoba mi się ich niezwykła osobowość, a w kilku innych zabójcze spojrzenia.
Jednak kochać mogę tylko jednego i nie wiadomo czemu ale padło na Ciebie
|
|
 |
- Pierwsza zasada brzmi: nie przywiązuj się. - A kolejne ? - O nich porozmawiamy, jak uda Ci się nie złamać pierwszej.
|
|
 |
Wiesz, kiedy rozum i serce potrafią się dogadać ? W reklamie.
|
|
 |
Zabiję tą szmatę ! I zakopię w ogródku, albo lepiej nie w ogródku, bo plastik się 1000 lat rozkłada.
|
|
 |
piątek, piątek, piątek, piątek piątek, piątek, piątek, piątek piątek, piątek, piątek, piątek piątek, piątek, piątek, piątek.
|
|
 |
mów szeptem , jeśli mówisz o miłości.
|
|
 |
on był matematykiem , a ona była nieobliczalna.
|
|
 |
Ten się śmieje ostatni, co najwolniej kojarzy.
|
|
 |
Mama zawsze powtarzała mi, żebym nigdy nie kładła się do łóżka zła. Dlatego teraz siedzę i planuję zemstę.
|
|
 |
Nie prosiłam się o bycie księżniczką, ale skoro korona pasuje..
|
|
 |
- Kochanie, jubiler już był zamknięty. Kupiłem Ci jogurt.
|
|
|
|