 |
zaczęłam nucić jakąś kretyńską piosenkę, tylko po to, aby nie usłyszał jak moje serce kołacze na Jego widok. wolę wyjść na desperatkę śpiewającą 'pszczółkę Maję' na środku ulicy, niż na zakochaną.
|
|
 |
dzwoniłam do Niego w środku nocy. nawet z najbardziej błahych przyczyn. chociażby z powodu lęku, przed potworami zamieszkującymi pod moim łóżkiem. wiedział, że telefony o tej porze oznaczają mój strach. odbierał. rozmawialiśmy bez słów. oboje milczeliśmy, a ja nasłuchiwałam jego oddechu. właśnie dzięki temu, czułam się bezpieczna.
|
|
 |
w dzisiejszych czasach, Twoja wartość oceniana jest na podstawie, głębokości Twojego dekoltu.
|
|
 |
a wieczorami obsesyjnie wtulam się w poduszkę. zamykając oczy, staram się oszukać własną podświadomość. wyobrażam sobie Twój zapach. ciepło Twoich dłoni. to zadanie wcale, nie należy do trudnych. nie, od kiedy przeanalizowałam Cię całego na wylot.
|
|
 |
Wiesz kiedy jest prawdziwa miłość? Wtedy, gdy on zakocha się w Tobie potarganej, z czerwonym nosem i zachrypniętym głosem, a nie gdy będziesz szła po mieście w niebieskiej sukience i obejrzy się za Tobą jak sto innych facetów. Wtedy, gdy nie będzie cenił Cię za to jak wyglądasz, ale za to jaka jesteś i kiedy uświadomi sobie, że dajesz mu więcej emocji niż gra komputerowa.
|
|
 |
Odkąd Cię poznałam zaczynam dzień od mocnej kawy i gnam na przystanek z papierosem w dłoni. Prawie nie jadam, a moją jedyną porcją na obiad jest nikotyna. Zasypiam biorąc uprzednio dwie tabletki nasenne by uspokoić trzęsące się z nerwów ręce. Nigdy się nie dowiesz, że zabijasz mnie każdego dnia.
|
|
 |
rozbijam kubek gorących wspomnień, rzucając nim o ścianę.
|
|
 |
Twój dotyk to antybiotyk na puste serce .
|
|
 |
Dlaczego nie lubię konwersować z niektórymi mężczyznami? Ponieważ nie znoszę, kiedy rozmowa w cztery oczy przeradza się w rozmowę oczy- klatka | emeletele. ; )
|
|
 |
skup się na tym co posiadasz, zamiast na tym, czego Ci brak. pomyśl o gorącym kubku kakao, które właśnie trzymasz w dłoniach, zamiast o tym nieziemsko przystojnym blondynie, który właśnie znalazł sobie inną.
|
|
 |
mogę być tylko pustym eksponatem, którym będziesz się chwalić przed kolegami. do tego dorzuć dozgonną miłość, a jestem do Twoje dyspozycji.
|
|
 |
gdybyśmy mówili o swoich uczuciach, zamiast stosować jakieś tanie podchody, wykaz miłości nieodwzajemnionych, znacznie by spadł.
|
|
|
|