 |
Pozwól, że usiądę blisko Ciebie. Może chłód to tylko wymówka. Lubię siedzieć blisko Ciebie, czuć ciepło Twego ciała, Twoje ruchy, to sprawia, że nie czuję się tak bardzo samotna. I jestem szczęśliwa.
|
|
 |
W co się ból może zmienić? W gniew tupania nogą, płacz prywatny bo wprost do poduszki, dotknięcie ust samotnych łyżeczką herbaty, w tę samą znowu miłość kończącą się długo.. Pozwól więc niech dalej boli.
|
|
 |
Ok,więc jest pewny chłopak,który znacznie utrudnia mi oddychanie,myślenie,mówienie,i spanie...ale kocham Go mimo to
|
|
 |
Zgubiłam kwitek. Kwitek z datą ważności mojej tęsknoty.
|
|
 |
Warto było się spotkać, aby dowiedzieć się, ze istnieją takie oczy jak Twoje.
|
|
 |
dzięki, że jesteś, mimo tego że narzekam i oblewam Cię kawą przy każdym wyjściu do McDonalda..
|
|
 |
Chciałam dostać tylko kawałek nieba, taki malutki, niezauważalny fragment nieboskłonu. Po co? Hmm... A po co dziecku kupuje się wymarzoną zabawkę, nastolatce śliczną bluzkę i w jakim celu dorosły funduje sobie wypasioną furę? No, po co?
|
|
 |
Jestem Julią - mam lat 23 dotknęłam kiedyś miłości miała smak gorzki jak filiżanka ciemnej kawy wzmogła rytm serca rozdrażniła mój żywy organizm rozkołysała zmysły odeszła Jestem Julią na wysokim balkonie mam lat tysiąc - żyję.
|
|
 |
Nie lubię chodzić spać zaraz po kłótni z Tobą. Najpierw przez pierwsze dwie godziny nie mogę zasnąć, bo rozsadza mnie irytacja na Ciebie i cały świat. Potem urządzam sobie zawody na stworzenie łóżka wodnego z potoku moich łez. I dopiero wtedy, gdy mogę już zacząć uczyć pływać się żabką, spoglądam na zegarek i wściekła stwierdzam, że za godzinę znów będę pomykać po ulicach z czerwonymi, zapuchniętymi oczami rodem z horrorów.
|
|
 |
Byłam Twoją sanitariuszką, gdy Ona Cię raniła. Całodobowa Panią psycholog, gdy wyrzucałeś z siebie wszystkie krzywdzące słowa rzucone w Twoim kierunku. Przewodnikiem, który wskazywał Ci szlak, gdy się zgubiłeś. Darmową dzi.wką w chwilach zapomnienia. A wszystko to tylko po to, by usłyszeć, że jestem Twą najlepszą przyjaciółką. Przyjaciółką powiadasz...
|
|
 |
Nie wiedziałam, że gdy mówiłeś 'lubię' to tak myślałeś. Szukałam w tym jakiejś autosugestii. Jak można być tak cholernie głupim? Słowo 'lubię' odebrać jako wyznanie miłości, idiotka! Cóż... Ale szczęśliwa, bo uczyniłeś mnie wtedy najszczęśliwszą idiotką pod słońcem!
|
|
 |
Lubię sprawiać Ci ból. Sadystyczna suka ze mnie? Nie. Po prostu skrzywdzona kobieta;) .
|
|
|
|