 |
Czasami mam ochotę wyrzucić telefon przez okno. Lub rzucić nim o ścianę. Lepiej myśleć, że nie dzwonisz z powodu zepsutego telefonu niż, że o mnie zapominasz.
|
|
 |
Wolę szaleńca, który o 4 nad ranem obudzi mnie żeby pójść ze mną na wschód słońca, niż romantyka, który przyniesie mi śniadanie do łóżka ..
|
|
 |
nie wyrabiam z tą całą miłością ..
|
|
 |
ryzykując ponad wszystko , na bolesne rany przykleiłam kolorowy plaster i o dziwo do serca nie wdało się zakażenie .
|
|
 |
będę się drzeć w niebogłosy , będę popełniać błędy , ponosić porażki . będę się zakochiwać , będę cierpieć , będę rzucać , łamać serca . będę się śmiać i będę płakać . będę czuła że żyje ..
|
|
 |
w ustach smak papierosa , w oczach łzy . wizja pięciolatki o świecie prysła w jednej chwili ..
|
|
 |
I tu nie chodzi nawet o to czy się gniewam. Nie gniewam się..
ja tylko czuję się jak oszukane dziecko, któremu obiecali lizaka,
a potem mu go pokazali i powiedzieli że nigdy go niedostatnie .
|
|
 |
zaciągała się papierosem , a każdy wydech oddawał milion emocji i złości tamtych miesięcy
|
|
 |
szczęście w postaci zielonych oczu , które składają się w czerwone serduszko .
|
|
 |
nie jesteś jedynym powodem mojego uśmiechu, ale zdecydowanie tym ulubionym.
|
|
 |
Uwielbiam te dni, gdy w tafli porannej kawy odbija się mój uśmiech.
|
|
 |
Bo na Jego widok usta same układają się w uśmiech;*
|
|
|
|