 |
facet to świnia ale czym by było życie bez szynki ;)
|
|
 |
i w końcu nie masz sił przekonywać wszystkich o tym jaka jesteś silna i niezależna. zaczynasz wybuchać spazmatycznym płaczem w miejscach publicznych. nawet najmniejszy incydent taki jak to, że sąsiad nie odpowiedział Ci na Twoje 'dzieńdobry' jest w stanie doprowadzić Cię do rozchwiania emocjonalnego. nie jesteś już w stanie iść boso przez ulicę w środku zimy, pokazując ludziom, że nawet pogoda może Ci naskoczyć. przychodzą dni, kiedy masz ochotę zwinąć się w kłębek i schować pod łóżko czy do szafy. nadchodzi kulminacyjny moment, kiedy masz odwagę przyznać się przed światem, że zwyczajnie potrzebujesz się przytulić.
|
|
 |
kiedy już się otworzysz i zaczniesz bezgraniczne ufać osobie, którą paradoksalnie nazywałaś 'przyjacielem', okazuje się jak bardzo się myliłaś. jak niesamowicie się przeliczyłaś. i nic nie boli tak bardzo jak świadomość, że znowu dałaś się nabrać. znowu uwierzyłaś w ludzką bezinteresowność, dobroć czy chociażby serce. ludzie, którzy śmią nazywać się Twoimi przyjaciółmi go nie posiadają. Ci ludzie, są istotami wypranymi z uczuć. przepełnieni pogardą. w oczy trują uwielbienie względem Ciebie. za plecami obarczają Cię o najgorsze z popełnionych czynów. chcą wykorzystać Cię do cna, a później zostawić w samotności jak klient wydymaną dziwkę.
|
|
 |
W tej chwili jest 6,502,867,120 ludzi na świecie, a mi do szczęścia potrzebny jest tylko jeden..
|
|
 |
- Co Daje Ci brak miłości
? - To, że jestem bezpieczna.. .
- Bezpieczna?. . Przed czym się chronisz?
- Przed tym, że ktoś odejdzie...
|
|
 |
- Kocham Cię.; *
- to ci współczuje.; x
- czemu.?;
- zobaczysz. . .
|
|
 |
- z nami koniec..
- haha.
- czemu sie śmiejesz a nie rozpaczasz.?; o - nie jesteś warty moich łez..
|
|
 |
-Idziemy tędy?
- nie
- tędy jadą mendy!
- Mendy tędy?
- Którędy?
- No to tamtędy
|
|
 |
-Jesteś szczęśliwa?
- Tak.. dlaczego miałabym nie być?
- Do pełni szczęścia potrzeba miłości.
- Mam miłość. Mam przyjaciół którzy mnie kochają, mam rodzinę…
|
|
 |
poproszę lek przeciwbólowy.
- a na co ma być.? - na serce.
- a jaki rodzaj miłości.?
- wielka, bezgraniczna i nieodwzajemniona.
- och, przepraszam, ale niestety wszystkie już wyszły, jest duże zapotrzebowanie.
|
|
 |
- Więc lepiej nie mieć nadziei?
- Wtedy żyje się łatwiej...
|
|
 |
- Niszczysz mi życie swoją osobą.
- Dlaczego?
- Bo nie widzę niczego, poza tobą!
|
|
|
|