 |
KONIEC. już więcej się nie odezwę, nie napiszę, nie zadzwonię... ile razy to mówiłaś?
|
|
 |
A gdy już wrócisz, to usiądę Ci na kolanach, oprę moje dłonie na Twoich ramionach i będę całować Twoją twarz. Kawałek po kawałku. Obiecaj mi, że mnie nie rozbierzesz, zanim skończę...
|
|
 |
my jesteśmy dwa pojeby niedojeby
|
|
 |
Mówią:"Jesteś zawulgarna", a z nich towar na anioła też kurewsko marny!
|
|
 |
Wolę być niedoskonałą wersją samej siebie niż idealna kopią kogoś innego .
|
|
 |
słucham jazzu wypalam trzeciego papierosa jest 9.49 i nikt mi nie powie że cierpi się tylko w nocy.
|
|
 |
Ma sumienie, niech się męczy
|
|
 |
Bo w tym cały sens istnienia, by umieć żyć bez znieczulenia.
|
|
 |
Chciałabym mieć Cię na wyłączność. Chłonąć Twój zapach. Zapamiętywać wspólne chwile. Topić się w Twoich oczach. Wiesz? Uwielbiam Cię...
|
|
 |
powiedz, ze jest dobrze to zaraz sie spierdoli..
|
|
 |
Aby zerwać z nawykiem, wyrób sobie inny, który go wymaże.
|
|
 |
Piękny? Nie wiem. Ma około 1.80 wzrostu, włosy mniej więcej takie krótkie jak ty i zielone oczy: po prostu cudowne. Ale... nie. Nie jest chyba piękny w obiegowym sensie tego słowa. Jednak na pewno jest mężczyzną z którym - jeśli go gdzieś zobaczysz - od razu chciałabyś spędzić resztę życia...
|
|
|
|