 |
zadzwonił o 18 i zapytał czy mam czas powiedziałam ze mam on mówi to wyjdź na pole wychodzę stoi nie odzywaliśmy się długi czas, aa on tak nagle zadzwonił .. mówi mi ze z chudłam.. zdziwiło mnie to bardzo ciekawe co on jeszcze ode mnie chce ciekawe myśli przychodzą mi do głowy.. | perspektywaszczescia
|
|
 |
skończyłam ze starym rozdziałem i zaczęłam nowy | perspektywaszczescia
|
|
 |
pisaliśmy 2 dni napisał mi czy może mnie sprawdzić wysłał 4 rożne piosenki skierowane do mnie pytał czy mi się podobają jak je posłuchałam wiedziałam ze to nie będzie tylko "kolega" | perspektywaszczescia
|
|
 |
pojawiłeś się i tak dużo już nas łączy | perspektywaszczescia
|
|
 |
Czekam na tą chwilę , kiedy będę rozmawiała z kolegą , a ty podejdziesz , obejmiesz mnie w talii i powiesz: " Hej , co to ma być ? ! Ona jest moja " / agathe96
|
|
 |
dałeś mi do zrozumienia dzisiaj ,że trzeba już zapomnieć ze nas już nie będzie tak bardzo ciężko o tym nie myśleć ale trzeba niestety trzeba zapomnieć .. te chwile które przeżyłam razem z Tobą złe i dobrze .. ;/ | perspektywaszczescia
|
|
 |
szłam przez osiedle z kumpelą i Jej znajomymi. nigdy ich nie lubiłeś. śmiejąc się i żartując nagle zauważyłam jak idziesz z kumplami - jak zwykle sporą ekipą. zatrzymaliście się, Ty wyrzuciłeś fajke, rozcierając ją nogą na asfalcie. spojrzałeś wrogo na kolesi koło mnie. 'miałaś być w domu' - burknąłeś. ' może najpierw cześć kochanie' - podeszłam , całując Cię. miałeś wredną minę, byłeś zły , że szłam z tamtymi. objąłeś mnie w pasie, wkładając rękę do tylnej kieszeni baggyów, pytając : ' idziesz z Nami ?'. po spojrzeniach chłopaków widziałam , że jednak powinnam pójść. ' pewnie ' - odparłam, żegnając się z tamtymi. lubiłam , gdy dawałeś innym do zrozumienia , że jestem tylko Twoja.; **
|
|
 |
I to już rutyna. Od kiedy pamiętam noc w noc kradniesz mi sny.
|
|
 |
I znowu rodzi się ta pieprzona potrzeba bycia z kimś, bo samemu nie daję się rady..
|
|
 |
Gdy powiedziałeś mi , że to jednak ona jest dla Ciebie wazniejsza i to ją naprawde kochasz , nie wiedziałam co się ze mną stanie . Nie mogłam uwierzyć , że te słowa padły właśnie z twoich ust . Nigdy bym się tego nie spodziewała . Ten chłopak , który tydzień temu chciał do mnie wrócić , za wszelką cene , wypowiedział te słowa , które tak bardzo mnie zraniły . Chciałam gdzieś wyjść i nie wrócić . Nigdy nie zapomne twoich słów , które są nadal w moich myślach . I prędko nie wyjdą . Życze ci wszystkiego najgorszego . Chociaż zemsta i tak nie poskleja mojego serca .
|
|
|
|